Źróło: interia.plNajnowsze badania popiersia jedynej w historii królowej Egiptu pokazują, że prawdopodobnie w rzeczywistości żona faraona Echnetona nie była aż tak piękna. Naukowcy z Berlina poddali słynne popiersie badaniu przy pomocy tomografii komputerowej. Wyniki są zaskakujące.
Specjaliści chcieli ocenić, na ile słynny wizerunek odpowiada oryginalnej wizji artysty. Okazało się, że gips i farba nieco poprawiły pierwotne oblicze królowej. Wapienna rzeźba pokazuje Nefretete z mniej wydatnymi kośćmi policzkowymi, nieco garbatym nosem i zmarszczkami wokół ust. Ten obraz chyba nie do końca odpowiadał królowi, więc gipsowy makijaż skorygował niedoskonałości. Jak widać, wykonano go niezwykle starannie. Zdołał przetrwać ponad trzy tysiące lat.
Rzeźba przedstawiająca głowę kobiety z charakterystyczną długą szyją i w przysługującym tylko faraonom nakryciu jest do zobaczenia w Altes Museum w Berlinie.
źródło: interia.pl
1 komentarz
nefer
Co autor tego miniartykułu miał na myśli nazywając Nefretete "jedyną w historii królową Egiptu" trudno pojąć. Obawiam się, że i reszta jego rewelacji może opierać się na podobnie słabej znbajomości faktów.