Alan S. - cz. V
Alan też poczuł niesamowitą ulgę. Ustąpił też ból z jąder. Przez chwilę oboje dyszeli głośno, wymordowani, ale szczęśliwi i odprężeni. Kutas Alana dość mocno ...
Alan też poczuł niesamowitą ulgę. Ustąpił też ból z jąder. Przez chwilę oboje dyszeli głośno, wymordowani, ale szczęśliwi i odprężeni. Kutas Alana dość mocno ...
Alan odwzajemnił jej uśmiech, bo oboje odebrali ten akt zbliżenia jako coś, co ich niesamowicie zbliżyło do siebie. Znali się przecież niecałą godzinę, ale chemia ...