Szef cz.4
Jeszcze przez chwilę leżałam w jego silnych, znajomych ramionach, gdy on odsunął się i podstawił mi pod nos szklankę wody i leki. - Masz, poczujesz się lepiej. Zaufaj mi ...
Jeszcze przez chwilę leżałam w jego silnych, znajomych ramionach, gdy on odsunął się i podstawił mi pod nos szklankę wody i leki. - Masz, poczujesz się lepiej. Zaufaj mi ...