Hej, cześć, witam!
Po co tutaj jestem? Zdarzało mi się czytać tutejsze opowiadania i stwierdziłam, że czas wtrącić swoje trzy grosze.
Więcej nie mam zamiaru się rozpisywać, pewnie i tak interesuje Was to tyle co nic. :)
Pozdrawiam, Wasza MadameeL.
razem:
Internetowi, część 2.
Koniec widowiska, przykro mi.
Internetowi, część 2.
Ych, jak ja widzę jakie Ty wielkie halo z tego robisz, to po prostu zaczynam się zastanawiać, kto z nas dwójki tak naprawdę jest gówniarzem. Człowieku, ogarnij się trochę. Zabłysnąć chciałeś? WIĘC zabłysnąłeś, a teraz mi stąd idź, a kysz.
Internetowi, część 2.
Fankę? Nie rozśmieszajcie mnie. Człowiek próbuje być miły, a tu takie teatrzyki odwalają. Spokojnej nocy.
Internetowi, część 2.
@Cam Bardzo mi miło.
Internetowi, część 2.
Gówniarę? Cóż, dzięki za komplement.
Internetowi, część 2.
To tylko takie uprzedzenie, bo już jeden z Panów zdecydował podzielić się ze mną wieścią, że mu krew do kuśki napłynęła. L. i D. pozostaną moją tajemnicą.
Internetowi, część 1.
My bad, wybacz mi.
Internetowi, część 1.
To tacy ludzie jeszcze istnieją?
Internetowi, część 1.
Ekhm, brzmi jak autopromocja.
Internetowi, część 1.
Hm, wierzę Ci (Chciałam w tym momencie napisać "więc", ale ugryzłam się w paluszek. :> na słowo.
Internetowi, część 1.
Pan D., powiadasz?
Internetowi, część 1.
@PanLikaon Bardzo dziękuję. Niestety mam taki cholerny nawyk zaczynania zdania od słowa "więc", za co nie raz dostałam po uszach, ale jakoś nie potrafię się tego oduczyć.