Za dużo myślę...
Maj, żar leje się z nieba. Jadę rowerem do zlecenia. Skończ informatykę mówili, będzie praca mówili. Pracuję w sieci sklepów RTV jako złota rączka, jeżdżę po ...
Maj, żar leje się z nieba. Jadę rowerem do zlecenia. Skończ informatykę mówili, będzie praca mówili. Pracuję w sieci sklepów RTV jako złota rączka, jeżdżę po ...
-Stary, który dzisiaj? -Czwarty. -Paweł, jutro twoje urodziny! A ja bez prezentu... -Maks, nie przesadzaj. -Ej no, dwudzieste pierwsze urodziny należy ci się. -Należałby ...
Wszedłem do baru w którym byłem umówiony na spotkanie. W najciemniejszym rogu czekał na mnie on. Niski, krępy i brodaty. Można by pomyśleć, że to krasnolud, ale ...