MEM

Marta Ewa M., 41 lat
Życie jest jak jajo – trzeba je znieść. ;) Knowledge is power.
razem:   thumb_up 835 thumb_down 57
  • MEM

    Dać małpie brzytwę... ;)
    Szkoda, że sobie jajek nie odstrzelił. Byłaby pewność, że się pula genetyczna poprawi.

    16 kwietnia

  • MEM

    No i przez takiego dziada razem z jego przydupasami znów kiedyś coś takiego jak PiS, albo nawet i gorszego, będzie rządzić (i następnym razem może już władzy nie oddać).

    15 kwietnia

  • MEM

    @agnes1709 "I tak dostaniesz, możesz się buntować.👍🥳"

    Rób, jak chcesz, ale dawanie łapek "po znajomości" niespecjalnie ma sens. :) Nie wrzucam tu, na LOL, niczego po to, żeby "kolekcjonować" łapki, tylko żeby po prostu podrzucić ludziom coś, co może akurat ich zaciekawi.

    11 kwietnia

  • MEM

    @agnes1709 "A do Tompa się nie onosisz?"

    Tomp mnie obchodzi jak zeszłoroczny śnieg, a nawet i mniej..., nigdy z facetem nawet jednego słowa nie zamieniłam i tylko czystym przypadkiem zetknęłam się kiedyś z tym, co wyprawia, oraz z miejscem, w którym to wyprawia. A co miało być o nim powiedziane, już było powiedziane i niech sobie dalej wegetuje, kisząc się w tym swoim TWA od krucjat w imię urojonego i jedynie słusznego puryzmu językowego, ja tam na to całe "Pokątne" nawet nie zaglądam, bo i po co.

    10 kwietnia

  • MEM

    :rotfl: Takie czasy – era gender. ;)

    10 kwietnia

  • MEM

    @agnes1709 "Piękna, dodaj wideo, które ja zrozumiem i mnie zainteresuje. Bo teraz łapki po znajomości."

    Ale po kiego w ogóle dawać łapki "po znajomości"? Nie podoba się komuś akurat to, co zostało wrzucone, to trudno, bywa, życie. W końcu każdy ma własne zainteresowania oraz własny gust, nie zawsze się w niego trafi z tym co się wrzuca, i nie ma sprawy, że nie są to takie same zainteresowania i gust. Po co się w takiej sytuacji tymi łapkami nawzajem oszukiwać? To jest zresztą część tego samego problemu, co z tym atakowaniem bądź bronieniem kogoś w zależności od tego czy akurat znajomy, czy nie, nie patrząc przy tym na sens wypowiedzi tej atakowanej lub bronionej osoby.  

    A co do tego konkretnego video. Tu w sumie nie ma niczego szczególnego do zrozumienia. :) To po prostu próbka możliwości tworzenia "kinowych" filmów od kompletnych podstaw przez dzisiejszą sztuczną inteligencję. A wrzucona, po pierwsze, jako ciekawostka, po drugie, jako ewentualny przyczynek do dyskusji – jaka może się zawsze rozwinąć, jeśli ktoś będzie miał akurat ochotę, tylko trzeba ją od czegoś zacząć i stąd ta wrzuta – o możliwościach i skutkach użycia AI w filmowych produkcjach.

    "Mam nadzieję, że nasze nieporozumienia już poszły w zapomnienie."  

    Pażywiom – uwidim.

    10 kwietnia

  • MEM

    Kiedyś mówiono, że w tym celu trzeba wstąpić do ZOMO. ;)

    9 kwietnia

  • MEM

    Oj, tam... :lol2: A przetarg na kupno autobusu i na jego przerzucenie przez rzeczkę (wraz ze zbudowaniem wygodnego i bezpiecznego wejścia do niego i wyjścia z niego) to niby krócej potrwa? A za 2-3 lata kolejny..., na kolejny autobus w miejsce tego starego, bo podłoga w nim przerdzewiała. Poza tym kto powiedział, że ten autobus by kosztował 12 tysięcy? W końcu kładka mogłaby kosztować np. 50 tysięcy, a kosztuje niemal 10 razy tyle.

    Nie po to stworzono system, by na nim nie zarabiać. :D

    9 kwietnia

  • MEM

    No właśnie dlatego...  :lol2:

    8 kwietnia

  • MEM

    Swoją drogą, chciałabym zobaczyć te jasełka, jakie by były, gdyby im wprowadzić "beztacowe" 3 na 4 niedziele w miesiącu. ;) Do roboty w niedzielę musieliby przyjść, a kasy by nie było... :D

    8 kwietnia

  • MEM

    @pH07 "Oczywiście nie ma; no, może poza: "Diese Lücke soll nach polnischen Vorstellungen mit dem CPK gefüllt werden.""  

    To zdanie tylko mówi o tym, że "polskie pomysły" dotyczą kwestii tego, że w naszym regionie Europy nie ma tego rodzaju infrastruktury ("Bislang verfügt Ostmitteleuropa über keinen Großflughafen wie Frankfurt oder Paris. Diese Lücke soll nach polnischen Vorstellungen mit dem CPK gefüllt werden." ). Nie ma tam ani słowa, ani sugestii, że (potencjalne) skutki zbudowania CPK, o jakich autor artykułu mówi w tamtym fragmencie (całym) tekstu, to cytat czy parafraza kogokolwiek z Polski.  

    Ba... W dalszej części artykułu okazuje się nawet, że jego autor przytaczając wypowiedzi osób po stronie polskiej, potrafi je zacytować oraz dokładnie wymienić rozmówcę, od siebie dodając tylko ewentualne dodatkowe wyjaśnienia kontekstu, który może być nieznany niemieckiemu czytelnikowi gazety/portalu. To jest też pewnego rodzaju dowód na to, że korzyści z CPK, o których wcześniej w artykule wspomina w formie hipotez/spekulacji, są jego, a nie zostały wzięte od kogoś z polskiej strony, bo gdyby były wzięte, autor by zrobił dokładnie to samo, co w przypadku pozostałych cytatów, jakie w artykule umieścił.

    No widzisz... Ponownie: i po co ci to było?  
    Choć jak masz aż taki kłopot zrozumieć prosty wulgaryzm, kilkukrotnie powtórzony, to nic dziwnego, że to pytanie też cię przerasta.    

    "Możesz sobie chamić dalej do woli."

    Tego też nie rozumiesz (i nie mogę powiedzieć, że mnie to zaskakuje...). Bez względu na to jak będziesz próbował zasłaniać tym, co tuż wyżej zacytowane, swój kretynizm, swoją trollerkę i swoje zindoktrynowanie "jedynie słuszną ideologią", to nie jest "chamienie" z mojej strony. Ja po prostu, po pierwsze: wychodzę z założenia, że z każdym rozmawiać należy "w jego języku", po drugie: już dawno temu, jeszcze gdy tu pisałeś pod innym nickiem (naprawdę myślisz, że tego nie widać? :lol2:), ci powiedziałam, że nie mam żadnej ochoty z tobą kiedykolwiek więcej rozmawiać, i doskonale wiesz dlaczego, i żebyś się odpierdzielił, a ponieważ n-ty raz tego nie rozumiesz, to zostaje powtarzać to do ciebie możliwie krótko, dosadnie i węzłowato jednym słowem, bo jak w żadnej innej formie nie jesteś w stanie zrozumieć, co się do ciebie mówi, to może to pojmiesz, co praktycznie każdy by pojął, gdyby mu to powiedzieć/napisać. Tylko że okazuje się, że ty jesteś najwyraźniej aż tak ograniczony, że nawet tego jednego prostego wulgaryzmu do tej pory nie pojąłeś..., i do tej pory nie poszedłeś tam, gdzie "russkij korabl'". No więc najwyżej będziesz miał powtarzane za każdym razem, gdy będziesz szukał zaczepki, żebyś się "odpierdolił", bo co innego zostaje...

    5 kwietnia

  • MEM

    @pH07 "Jest tylko konstrukcja gramatyczna (Konjunktiv) zarezerwowana dla cytowania i parafrazowania (niedosłownego, bez znaków interpunkcyjnych cytowania)."

    I jak twierdzi m.in. AI – także do innych rzeczy, w tym do "wyrażania spekulacji, możliwości, hipotez oraz grzeczności". A co więcej, nie ma w tym niemieckim tekście ani wzmianki, mówiącej, że autor artykułu cytuje/parafrazuje w tym fragmencie kogokolwiek z polskiej strony (tym bardziej że tego rodzaju rzeczy na temat CPK mówione są nie tylko w Polsce). Tym samym można spokojnie założyć, że autor artykułu z "Die Welt" po prostu we własnym zakresie spekuluje, co stanie się, gdy CPK zostanie zbudowane. I nie on jeden do takich wniosków na ten temat dochodzi, bo one są właściwie jedyną logiczną możliwością – w momencie gdy ten hub zostanie postawiony, całość cargo i pasażerów (jeśli nie od razu, to z upływem czasu, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę, że LOT – ten sam LOT, który Tusk chciał kiedyś za frajer sprzedać, jako przynoszący straty, tak na marginesie; BTW, taki "przypadek", że zawsze, gdy trzeba coś udupić w polskiej gospodarce, to Tusk jest pierwszym gorliwym, wręcz nadgorliwym, do wykonania tego zadania gotowym na posterunku..., tylko gdy trzeba Opla albo Siemensa ratować, ewentualnie gdy trzeba Niemcom spłacać długi zaciągnięte u nich przez inne państwa, które nie są w stanie ich spłacić, to się wszarz w to mocno, i na nasz koszt, angażuje, wyłażąc gorliwie przed szereg  – przynosi zyski i może zostać z biegiem czasu rozwinięty do większych rozmiarów jako przewoźnik z główną bazą na CPK, na dokładnie takiej samej zasadzie jak np. Air France, Lufthansa czy Turkish Airlines) latająca obecnie via huby niemieckie, będzie kierowała się bezpośrednio do Polski – tak jest po prostu szybciej, wygodniej i taniej. I uderzy to Niemców po kieszeni dość mocno, bo raz, że jesteśmy ich bliskim sąsiadem, więc większości Polaków i polskich firm korzystniej było używać lotnisk niemieckich niż np. francuskich czy innych leżących jeszcze dalej, a dwa, że jesteśmy mniej więcej w 20 największych gospodarkach świata i ta gospodarka nadal rośnie, no a do tego nasz region Europy też w niektórych przypadkach może chętniej korzystać z CPK niż z lotnisk-hubów w RFN. Uderzy to Niemcy również i w ten sposób, że silniejsza dzięki tego rodzaju inwestycji pozycja gospodarcza utrudni lub uniemożliwi im dotychczasowe wywieranie na nas wpływu przy różnych politycznych decyzjach.

    Możesz sobie zaklinać rzeczywistość do woli, i tak to tego nie zmieni. Teraz już tylko zostaje kwestia tego, czy lotnisko i węzeł kolejowy powstaną, czy "volksdeutsch" zablokuje pod byle urojonym jak jego rzekome ekspertyzy mówiące o tym, że inwestycja nie ma sensu, które okazały się nie istnieć, pretekstem inwestycję (ale może mu się to bardzo źle skończyć, nie tylko utratą władzy, bo okazuje się, że większość społeczeństwa chce realizacji tej inwestycji).

    I po co ci to było? Wróć sobie lepiej do prób czytania ze zrozumieniem wspomnianego w moim poprzednim komentarzu wulgaryzmu. A nuż się ci w końcu uda go pojąć...

    5 kwietnia

  • MEM

    @pH07 "Robi się głuchy telefon: Autor "Welt" przytoczył opinie (cudze; z Polski), że CPK spowoduje..., autor Money napisał, że to ocena autorska autora "Welt", a MEM to łyka."

    Fascynujące... Pisano ci kilkukrotnie, żebyś się odpierdolił i najwyraźniej jesteś aż tak tępy, że nie jesteś w stanie tego jednego prostego słowa zrozumieć, a się zabierasz za krytykę tekstów tłumaczonych z innego języka...

    Przeczytałam niemiecki artykuł zamieszczony w "Die Welt" dwukrotnie. Nie ma tam ani jednego słowa na temat tego, że autor artykułu "przytoczył opinie (cudze; z Polski), że CPK spowoduje...". Co więcej, nie ma też ani jednego słowa świadczącego o tym, by autor artykułu w jakikolwiek sposób nie zgadzał się z, skądinąd spodziewanymi, efektami, jakie spowoduje powstanie CPK.

    No ale nic dziwnego, że jest tam, w artykule "Die Welt", napisane coś innego, niż ci się wydaje, w końcu nie potrafisz przecież zrozumieć prostego słowa: odpierdol się...  Może zamiast stale robić z siebie błazna, na początek skup się na próbie pojęcia wreszcie znaczenia tego słowa.

    5 kwietnia

  • MEM

    Z dzisiejszej prasy...

    "Polska buduje nowe gigalotnisko. To wypowiedzenie wojny niemieckiemu przemysłowi lotniczemu, który już cierpi z powodu wysokich podatków ekologicznych" - pisze Phillip Fritz, korespondent zagraniczny niemieckiego dziennika "Die Welt".  
    (...)
    Autor podkreślił, że niemiecka opinia publiczna nadal nie zna projektu inwestycji, które "będzie miało ogromny wpływ na niemieckie lotniska". "CPK ma wypełnić lukę w Europie Środkowo-Wschodniej, gdyż w tej części kontynentu nie ma lotniska na skalę Frankfurtu czy Paryża" - pisze Deutsche Welle, które cytuje materiał "Die Welt".  

    Autor ocenił, że powstanie CPK spowoduje, że Polacy oraz Czesi nie będą już podróżować do Berlina. "Polska szykuje się do wywarcia presji na branżę lotniczą w Niemczech" - ocenił Fritz, cytowany przez Deutsche Welle."


    (źródło: money. pl/gospodarka/polskie-wypowiedzenie-wojny-niemiecki-dziennik-pisze-o-cpk-7013284719790720a. html)

    Czy potrzeba jeszcze jakichś dowodów na to, komu przeszkadza CPK i kto stoi za tym, by projekt uwalić?

    4 kwietnia

  • MEM

    @Darggi "nie obrażaj ludzi,"  

    Stwierdzenie faktu nie jest obrazą, tylko stwierdzeniem faktu. A głaskać debili po głowie nie mam obowiązku (i zresztą dawno temu społeczeństwo powinno wyjść z takiego założenia, zamiast skakać koło rozmaitych głupków czy przekupionych przez kogoś dziadów jak koło przysłowiowego jajca – znacznie lepiej by ten świat wtedy wyglądał, gdyby głupota i idioci byli piętnowani i tępieni).

    "bo filmik pokazuje jaka jest niewiedza ludzi, którzy podejmują ważne decyzję."

    Owszem (choć z drugiej strony nikt nie ma obowiązku znać się na wszystkim i klepać statystyk z pamięci – zapytany przypadkiem na ulicy o coś w tym rodzaju, też pewnie będziesz pierdzielił głupoty, co najwyraźniej nie przeszkadza ci w wypowiadaniu się na jakiś temat). Ale to jest tylko część problemu. Znacznie większym jest ten facet, który o to na tym filmiku pyta, bo robi to ewidentnie pod (kłamliwą) tezę, próbując tej komisji i oglądającym to ludziom zrobić jeszcze większą wodę z mózgu (i robi to albo z głupoty, albo celowo).

    "Poza tym, to co dzieje się z klimatem to naturalny cykl ziemi."  

    No właśnie, widzisz, nie... – nie jest to ten mityczny "naturalny" cykl Ziemi. Cykl ten został bowiem zaburzony działalnością człowieka i tego dziś widzimy skutki.

    Ponadto, w interesie człowieka (tu rozumianego jako całość cywilizacji) jest to, by powróciła poprzednia równowaga w środowisku i trwała jak najdłużej. A ponieważ człowiek doprowadził do obecnych zmian klimatycznych, to człowiek może te zmiany odwrócić.

    "Zainteresuj się rdzeniami lodowymi, które doskonale zachowały informację cyklu klimatycznego ziemi, a później się wypowiadaj."

    :rotfl:

    Rdzenie lodowe nie mają tu akurat nic do rzeczy. Primo: nikt nie twierdził, że klimat na Ziemi nigdy się nie zmieniał. Secundo: chodzi o przyczynę zmian. Ta obecna nie jest "naturalna", jest wynikiem wpływu ludzkiej cywilizacji na planetę i na jej klimat. I dowolne dane historyczne tego nie zmienią. W czasach, gdy powstała ludzka cywilizacja klimat był w fazie pewnej równowagi (który umożliwił/ułatwiał zresztą ten cywilizacyjny rozwój, a w każdym razie na pewno nadał mu kierunek), to znaczy, że ilość emisji np. CO2 do atmosfery była kompensowana ilością CO2, jaką z atmosfery mogły pobrać rośliny, oceany etc. Człowiek tę równowagę zaburzył – zaczął emitować tyle gazów, że naturalne środowisko nie nadążało ich z atmosfery odbierać. Stąd poziom CO2 w atmosferze się zwiększał. A ponieważ wystarczy niewielka zmiana zawartości gazu cieplarnianego w atmosferze (np., w przypadku CO2, z tych 0,03 do 0,04%), by nastąpiły odczuwalne zmiany klimatyczne, to dokładnie to się właśnie teraz dzieje. I dlatego jedynym możliwym (i osiągalnym dzięki poziomowi rozwoju cywilizacji) rozwiązaniem jest jak największe ograniczenie emisji gazów przez ludzkość.  

    "Po twoich komentarzach widać, że umiesz tylko obrażać ludzi"

    Jak im się należy, to nie widzę w tym problemu. Nie mam ochoty w jakikolwiek sposób płacić za głupotę jakiegoś kretyna, zamiast po nim pojechać, być może uniemożliwiając mu w ten sposób doprowadzenie do sytuacji, w której za popełnione przez niego głupoty trzeba by było płacić. Proste?  

    "i dyskusja z kobietą z klimakterium"

    :rotfl:

    Przy okazji: podwójny standardzik? Taka mentalność, Kalego... Raptem pół zdania wyżej plułeś się o to, że "obrażam ludzi", a teraz sam to, pokracznie zresztą, próbujesz robić...  

    Przy czym różnica między nami jest też i taka, że w przeciwieństwie do ciebie, ja mam podstawy (uzasadnienie) do tego, co napisałam. Ogarniasz, czy też za trudne?

    "dyskusja z kobietą z klimakterium o klimacie ma taki sam sens jak rozmowa z tą komisją."

    Zabrakło argumentów to zostało tylko ad personam, co? :p

    3 kwietnia