I ruszył grabarz z wielkim mozołem, kopie żwawo dołek za dołem - Skiba o ekshumacjach

SKIBA
Wykopki

Stoi nad grobem grabarz z łopatą
Bo ekshumacji czas już się zaczął
Na nic rodzin tutaj okrzyki
Będziemy budzić was - nieboszczyki
hehe

Na nic protesty - marne skamlenia
Takie Jarka są polecenia
Aby omamić ten naród dumny
Trzeba smoleńskie rozgrzebać trumny

I ruszył grabarz z wielkim mozołem
I kopie żwawo dołek za dołem
I kopie i stęka - potworna męka
Patolog krzyczy: jest pierwsza ręka !

Obok jest noga, a dalej głowa
Kilka piszczeli - do worka schować
I kopać i judzić, kłamać i brudzić
I kręcić, zakrywać i prawdę udusić.

A po co to, a czemu, a komu to tak ?
By serial, by serial, by serial wciąż trwał.
Wykopać, zbezcześcić wbrew woli rodziny
Sumienia nie mają te sqrwysyny

Bo tak się robi karierę na trupach
Z fałszywą troską i w brudnych butach
Trzeba zrobić cyrk nad szczątkami
By sława brata trwała latami.

1 komentarz

 
  • Użytkownik rafikwAUbrzych

    a gdzie teledysk piosenka itd nawet na yt niema a w książce jest niby oficjalnie

    14 mar 2019