Kejt, oczywiście, że masz prawo czuć satysfakcję z przejścia castingu do HP. Wybierano nie tylko za wygląd, czy IQ, ale przede wszystkim szukano według rysu charakterologicznego. I to nie Hania czy Wiesia, ale Ty, kobieta z Opola zrobiłaś na nich wrażenie. Zauważono potencjał na wodzireja? Harpie? Famme fatal? To Ty wiesz, jak wypadłaś... Co prawda po wejściu być może scenarzyści pytali się: - Co jest? Ta laska jest bez ikry, bez tej aury jaką roztaczała podczas rozmowy z nami... Sama pisałaś, że to nie był Twój najlepszy okres i bez urazy ale widać było, że poczułaś się jak w wielkim lesie. Później nastąpił progres by na Rajskim wręcz stać się inspiracją dla lektora....Co by nie mówić przeszłaś tam metamorfozę... Co do hejtu..... Zrobiłaś coś za co chce Ci przyklasnąć. Wyłączenie komentarzy uznałem za Twoją słabość. Dopiero po czasie zrozumiałem, ze zostawiłaś ich za płotem by poszczekali na ogólnych forach. Pod postem nie miałaś szans z nalotem a i pewnie charyzma by nie pozwoliła na logiczne wypowiedzi. Co prawda, zyskałabyś jak Oha na liczniku, ale czy to, co u niej się dzieje jest tego warte? Ty grzecznie zaprosiłaś ich na prywatny grunt, gdzie nie mając wsparcia tłumu, każdy/a z osobna musiał/a wykazać się odwagą i przede wszystkim racjonalizmem a to już był próg zaporowy. Przyjemnie się robi na tym Twoim story, prowadzisz to ze smakiem i choć żal mi, że pod postem nie mogę dopisać swojego pierdolamento, to przyznaję, że to jedyne rozsądne rozwiązanie.
1 komentarz
milegodnia
Kejt, oczywiście, że masz prawo czuć satysfakcję z
przejścia castingu do HP. Wybierano nie tylko za wygląd,
czy IQ, ale przede wszystkim szukano według rysu charakterologicznego.
I to nie Hania czy Wiesia, ale Ty, kobieta z Opola zrobiłaś
na nich wrażenie. Zauważono potencjał na
wodzireja? Harpie? Famme fatal? To Ty wiesz, jak wypadłaś...
Co prawda po wejściu być może scenarzyści pytali się:
- Co jest? Ta laska jest bez ikry, bez tej aury jaką roztaczała
podczas rozmowy z nami...
Sama pisałaś, że to nie był Twój najlepszy okres i bez urazy
ale widać było, że poczułaś się jak w wielkim lesie.
Później nastąpił progres by na Rajskim wręcz stać się
inspiracją dla lektora....Co by nie mówić przeszłaś tam
metamorfozę...
Co do hejtu.....
Zrobiłaś coś za co chce Ci przyklasnąć.
Wyłączenie komentarzy uznałem za Twoją słabość.
Dopiero po czasie zrozumiałem, ze zostawiłaś ich
za płotem by poszczekali na ogólnych forach.
Pod postem nie miałaś szans z nalotem a i pewnie charyzma
by nie pozwoliła na logiczne wypowiedzi.
Co prawda, zyskałabyś jak Oha na liczniku, ale
czy to, co u niej się dzieje jest tego warte?
Ty grzecznie zaprosiłaś ich na prywatny grunt, gdzie
nie mając wsparcia tłumu, każdy/a z osobna musiał/a
wykazać się odwagą i przede wszystkim racjonalizmem
a to już był próg zaporowy.
Przyjemnie się robi na tym Twoim story, prowadzisz
to ze smakiem i choć żal mi, że pod postem nie
mogę dopisać swojego pierdolamento, to
przyznaję, że to jedyne rozsądne rozwiązanie.
Wspaniałego dnia, Kejti