Ucho Prezesa - Żeby było, jak było (odc. 6)
Późny wieczór, ale w gabinecie praca wre. Prezes przyjmuje kolejnego ministra, wprowadzającego dobrą zmianę, Mariusz walczy z wypaczeniami a pani Basia broni dobra dzieci.
Późny wieczór, ale w gabinecie praca wre. Prezes przyjmuje kolejnego ministra, wprowadzającego dobrą zmianę, Mariusz walczy z wypaczeniami a pani Basia broni dobra dzieci.
Dodaj komentarz