Według mnie poradziła sobie dobrze. Prawda jest taka, że coś schrzanili i zamiast naprawiać kazali jej za to odpowiadać przed kamerami. Kobieta śliczna, szczera i ja ją lubię. Panowie z reżyserki niech przygotowują na raz następny plan awaryjny, a nie strzelają fochy. Tu dali plamę.