Relaks na łyżwach w Szczecinie
Po 4 godzinach spędzonych w korkach, widząc po drodze pługi taranujące samochody, tramwaje wjeżdżające na taksówkarzy, przechodniów przeprowadzających staruszki przez pasy, autobusy i tiry tarasujące drogi, kierowców usiłujących wjechać pod górkę z nadzieją, że nie będą musieli po drodze hamować, postanowiłem rozprostować kości. A najlepszym do tego sposobem pośród tej ślizgawki wydały mi się dawno nieużywane łyżwy. Rondo to nie jest może najbardziej ruchliwym miejscem w mieście, ale wierzcie mi, na głównych ulicach było jeszcze gorzej. A wszystko to jakieś 3-4 godziny po ustaniu opadów śniegu w mieście...
Dodaj komentarz