tubvet

razem:   301 222 125 616
  • w Ośrodku Ruchu Drogowego

    Do egzaminatora w ośrodku ruchu podchodzi mężczyzna:
    - Wie Pan jutro mój syn zdaje egzamin na prawo jazdy... ale pewnie nie zda.
    Na to egzaminator:
    - A założy się Pan o 3 tysiące, że zda?

  • Rozmawiają trzy przyjaciółki Jedna

    Rozmawiają trzy przyjaciółki. Jedna z nich mówi:
    - Czy wy wiecie, że jak kocham się z moim Józkiem, to on ma bardzo zimne jajka?
    Na to druga:
    - No mój Staszek też ma zimne jajka podczas kochania.
    Na to trzecia:
    - A ja to nawet nie wiem, ale sprawdzę.
    Na drugi dzień spotykają się, a ta trzecia ma podbite oko. Koleżanki pytają:
    - Co ci się stało?
    - Kocham się z moim starym, chwytam go za jajka i mówię: "Stary! Ty masz tak samo zimne jajka jak Józek i Staszek"

  • Jedną nogą twardo stoimy

    - Jedną nogą twardo stoimy w socjalizmie - mówi Chruszczow w przemówieniu do kołchoźników - a drugą zrobiliśmy ogromny krok w kierunku komunizmu!
    - Długo trwała burzliwa owacja, na koniec dał się słyszeć głos z końca sali:
    - I jak długo będziemy tak tkwić w rozkroku?!

  • Ciemną nocą przed dom podjeżdża

    Ciemną nocą przed dom podjeżdża samochód na zgaszonych światłach. Po chwili ktoś zaczął wyłamywać drzwi. Przerażony gospodarz pali książki i notatki.
    - Przestań palić - rozlega się głos zza drzwi. - To nie rewizja. Przyjechaliśmy porabować!

  • Inspektor Wydziału Wiz i Rejestracji

    Inspektor Wydziału Wiz i Rejestracji odradza uczonemu Żydowi emigrować do Izraela.
    - Pracę ma pan dobrą, mieszkanie wygodne. Czego jeszcze panu brakuje?
    - Ja sam to bym nie wyjeżdżał, ale małżonka nalega...
    - No przecież to pan jest mężczyzną! Nie może pan przekonać żony?
    - Ale rodzice małżonki też chcą jechać...
    - No to niech wszyscy jadą, a pan niech zostaje!
    - Ale ja jestem jedynym Żydem w rodzinie...

  • Chłopak z kompanii łączności

    Chłopak z kompanii łączności na randce z dziewczyna poszedł do parku. Usiedli na ławce i nic do siebie nie mówią. W pewnym momencie on mówi:
    - Kochanie.
    - Słucham.
    - Nic, sprawdzenie słyszalności.

  • Sędzia do skazanego Za co pana

    Sędzia do skazanego:
    - Za co pana aresztowali?
    - Za konkurencję.
    - Przecież za to się nie karze
    - Tak, ale ja robiłem takie same banknoty jak mennica państwowa.

  • Francik Kichol i Masztalski pojechali

    Francik Kichol i Masztalski pojechali do RFN. Po dwóch miesiącach kamraci witają Masztalskiego na lotnisku.  
    - A gdzie Francik? - pyta Zyguś Materzok.  
    - On tam zostoł.  
    - Zostoł? Nie godej!  
    - Sklep otwarł.  
    - Po dwóch miesiącach sklep otwarł? - dziwi się Ecik. Powiedz, jak on to zrobił?  
    - Zwyczajnie, łomem...

  • Babcia opowiada wnukowi bajkę

    Babcia opowiada wnukowi bajkę na dobranoc  
    - Za górami za lasami stał zamek a w nim same dziwy.  
    Na to wnuczek  
    - Eeee babciu to chyba nie bydzie zamek.

  • Jechoł górnik samochodem Po drodze

    Jechoł górnik samochodem. Po drodze zatrzymała go panienka i prosi, żeby ją podwiózł. Jak jechali przez las, jemu zachciało sie loć. Powiedzioł: - wyboczcie panienko, muszę wyjść i coś w motorze zrobić. Wylozł, podniósł maskę i udawając, że robi przy motorze, loł do rowu.
    A z tego rowu głos:
    - Ty pieronie, co robisz?
    - Cicho...mom w aucie kobietę, cicho!
    - A co ty pieronie myślisz, że jo tu z królikiem siedzę?!