Mąż zagląda do szafy i widzi
Mąż zagląda do szafy i widzi szkielet. Żąda wyjaśnień od żony. Ta na to odpowiada:
- Ależ kochanie nie będziesz chyba mi robił wyrzutów po 20 latach?!
Mąż zagląda do szafy i widzi szkielet. Żąda wyjaśnień od żony. Ta na to odpowiada:
- Ależ kochanie nie będziesz chyba mi robił wyrzutów po 20 latach?!
- Co to jest: czarne, przynosi szczęście i ma irokeza na głowie?
- Punk-kominiarz.
siła w kosie
sękaty na promie
mucha nie radzi
moralnie w łódce
Huta Trzeciego Maja (oznajm.)
Siedzi sobie sroka na brzozie, a tu nagle do brzozy podchodzi krowa i zaczyna się wspinać. Sroka w szoku obserwuje jak krowa spokojnie sadowi się koło niej na gałęzi. Wreszcie pyta krowę:
- Krowa, co ty robisz?
- No przyszłam sobie wisienek pojeść - mówi krowa.
- Ty Krowa... ale to jest brzoza, a nie wiśnia...
- Spoko... Wisienki mam w słoiczku!
Rozmowa telefoniczna:
- Kochanie, co wolisz - banany czy truskawki?
- Na bazarze jesteś, skarbie?
- Nie, w aptece.
Średniowiecznym ideałem ascety był św. Oleksy, bohater legendy znanej w Europie od XII w.
Po głębszym namyśle stwierdzam, że bajki Krasickiego nie są głupie.
Nasz pies ma trzy lata, długi ogon i niebieskie oczy zupełnie jak tatuś.