grzybek3000

53 lata
razem:   521 53 305 274
  • Idzie facet ulicą i niesie w dłoniach

    Idzie facet ulicą i niesie w dłoniach dwie puste flaszki po wódce.  
    Spotyka go kumpel:
    - Cześć! Co u Ciebie?
    - Cześć. Żona kazała mi zabierać swoje rzeczy i wynosić się z mieszkania.

  • Polak pyta Chińczyka Ile zdołasz

    Polak pyta Chińczyka:
    - Ile zdołasz zrobić pompek w ciągu jednej minuty?
    - Dwie do roweru i jedną do piłki.

  • W noc wigilijną na dworcu PKP spotyka

    W noc wigilijną na dworcu PKP spotyka się dwóch facetów:  
    - Co pan taki przygnębiony święta są, trzeba się weselić.  
    - Aaa, tragedia mnie spotkała, żona mnie zostawiła, moja firma zbankrutowała, a na dodatek ukradli mi samochód. Nic tylko się powiesić.  
    - Ależ drogi panie jest wigilia! Tak się składa, że jestem Świętym Mikołajem. Pomogę ci. Kiedy wrócisz dziś do domu będzie na ciebie czekała piękna kochająca żona. Widzisz to Ferrari na parkingu? Jest twoje, kluczyki są w środku, a twoje konto od teraz jest zapełnione! Proszę tylko o jedno: zrób mi loda.  
    Facet myśli: kurcze będę ustawiony do końca życia, co mi szkodzi, dobra zrobię to! Kiedy było już po wszystkim zadowolony mikołaj zapina rozporek i pyta:  
    - Synku, ile ty masz właściwie lat?  
    - 43  
    - I ty wierzysz w Świętego Mikołaja?

  • Bandyta wpada do tramwaju i krzyczy

    Bandyta wpada do tramwaju i krzyczy:
    - Nie ruszać się, to jest napad!
    Jakiś pasażer z ulgą:
    - Ku**a, aleś mnie pan wystraszył, już myślałem że to kanary...

  • Słuchaj stary wczoraj gdy akurat nie

    Słuchaj stary, wczoraj, gdy akurat nie było mojej ślubnej, bzykam sobie elegancko lalę, którą poderwałem na ulicy i nagle wchodzi moja teściowa!
    - I co? I co?
    - Bardzo pozytywnie mnie kobita zaskoczyła. Bardzo pozytywnie.  
    - Co zrobiła? No co?
    - A, no kulturalnie wzięła i zeszła.  
    - Na dwór?
    - Nie, na zawał.

  • Idzie student fizyki ulicą zaczepia

    Idzie student fizyki ulicą, zaczepia go babka:
    - Do kościoła to dobry kierunek?
    - Dobry – odpowiada student.  
    Babka odchodzi, a student do siebie:
    - Kierunek dobry, ale zwrot przeciwny.

  • Cześć jestem Darek Pije od 20 lat

    - Cześć, jestem Darek. Pije od 20 lat. Przyszedłem tutaj, bo podobno rozwiązujecie problemy związane z alkoholem.  
    - Oczywiście. Powiedz nam, jak możemy Ci pomóc?
    - Brakuje mi 1, 50 zł.

  • Pracownik często spóźniał się

    Pracownik często spóźniał się do pracy, bo zasypiał. Kierownik zagrozili chłopu zwolnieniem i biedak kupił sobie kilka budzików. Któregoś dnia budzi się rano 8:15 (do pracy na 8). Budziki nawet nie gdaknęły. Przerażony leci do sąsiada - dentysty i mówi:
    - Rwij pan 4 zęby z przodu i pomaż pan mi twarz krwią, powiem, że miałem wypadek.  
    Po zabiegu, pyta dentysty ile się należy, ten mówi 400zł. Gość zdziwiony mówi, że normalnie jest 40zł od sztuki, dentysta na to:
    - Tak, ale dzisiaj jest niedziela...

  • To był wielki dzień w życiu mojej

    To był wielki dzień w życiu mojej córki i dało się wyczuć spiętą atmosferę. Postanowiłem rozładować napięcie niewinnym dowcipem:
    - Wcale nie czuję się, jakbym tracił córkę - powiedziałem do jej narzeczonego - Ale raczej zyskuję wolny pokój.  
    Nikt się nie śmiał.  
    Prawdopodobnie ze względu na kijową akustykę w krematorium.

  • Nad brzegiem Nilu spotykają się dwa

    Nad brzegiem Nilu spotykają się dwa krokodyle.  
    - No i jak poszło dzisiaj polowanie?
    - Zjadłem trzech Murzynów. A ty?
    - Jednego Rosjanina.  
    - Nie wierzę! Chuchnij.

  • Idzie facet przez wieś i uśmiecha

    Idzie facet przez wieś i uśmiecha się od ucha do ucha.  
    - Janek z czego się tak cieszysz?
    - Właśnie zostałem ojcem, mam syna.  
    - To gratulacje! Jak się czuje żona?
    - Nie wiem. Jeszcze jej o tym nie powiedziałem.