electret

Idą dwa niedźwiedzie polarne przez pustynię. Jeden mówi do drugiego:
- Zobacz, ale tu musiało być ślisko!
Na to drugi:
- Czemu tak uważasz?
- No zobacz, ile tu piasku nasypali.

Zaskocz przeciwnika ucieczką.

Zapoznam Kleopatrę. Cezar.

Nie ufaj rodzicom - zrób się sam. Adam Słodowy.

Janosik jest wśród nas.

Dawka większa niż życie.

Anarchia jest początkiem wolności.

Umiera papież. U wrót raju św. Piotr go pyta:  
- Ktoś ty?  
- Ja? biskup Rzymu.  
- Biskup Rzymu? Nie kojarzę.  
- No, namiestnik Pański na Ziemi.  
To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo.  
- Jestem głową kościoła katolickiego!  
- A co to takiego?  
- ....  
- Dobra. Czekaj tu, idę spytać szefa.  
(tup, tup, tup)  
- Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest papieżem,  
Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam..  
- Nie kojarzę. Ale moment... Jezusie, może ty coś o tym wiesz?  
- Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać.  
Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi:  
- Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu?  
- No, i?  
- Oni do tej pory działają!

Dwaj przyjaciele - zajączek i niedźwiedź jada pociągiem. Niedźwiedź widząc konduktora przypomniał sobie, że nie kupił biletu. Uradzili wiec, że zajączek da niedźwiedziowi swój bilet, a niedźwiedź weźmie zajączka do łapy i wystawi za okno - tak żeby kanar nie widział, że trzyma zajączka. Po chwili wchodzi kanar i mówi:
- Bilety do kontroli
- Proszę - niedźwiedź podaje bilet zajączka.
- A co tam misiu za oknem trzymasz?
- Aaaa, teraz już nic! - mówi niedźwiedź i pokazuje pusta łapę.

- Jak waskie są korytarze u sołtysa w domu?
- Tak, że pies może tylko pionowo ogonem merdać.

Rozmawiają dwie teściowe:  
- Co robi pani zięć?  
- Zwykle robi co mu każę.

- Tato czemu babcia biega zakosami?
- Nie gadaj, podawaj magazynki!