
Wesoły ludzik z zielonej krainy, do której smutasy wstępu nie mają. :)
*****************************************************************
"JEŚLI ISTNIEJE KSIĄŻKA, KTÓRĄ BARDZO CHCIAŁBYŚ PRZECZYTAĆ, ALE NIE ZOSTAŁA JESZCZE NAPISANA, TO MUSISZ NAPISAĆ JĄ SAM" - Toni Morrison.
*****************************************************************
Kochających się śmiać i nie tylko zapraszam na: https://lol24.com/profil/StowarzyszenieAWN
*****************************************************************
ZABRANIAM KOPIOWANIA I WYKORZYSTYWANIA UTWORÓW Z MOJEGO PROFILU BEZ MOJEJ ZGODY. *** Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
razem:
Zakręty losu #46
@dreamer1897 Spoko, ale ja mówię o maszkarach, za które ludzie dają dziesiątki milionów. Spójrz w priva, upadniesz. Nie kumam i się wkurzam, tez mogę namazać trzy pomarańczowe prostokąty i wcale nie chcę 77 milionów, wystarczy mi 200 złotych
Zawracanie dupy, cz. 2 - Krytyka vs Hejt
@Somebody Apropos, mój koment dotyczył tego: "Ach i podziwiam upór oraz konsekwencję w dislikowaniu komentarzy pod moimi tekstami."
wyjaśniam, bo jest tu tego trochę i mogłaś nie połapać
Zawracanie dupy, cz. 2 - Krytyka vs Hejt
@Somebody Każdy ma inną taktykę, pamiętaj


Zawracanie dupy, cz. 2 - Krytyka vs Hejt
@Somebody No co? Każdy robi to, co lubi, poproszę o trochę wyrozumiałości, ma prawo dziewuszka poszerzać swoje horyzonty

The ghostwriter: Buried
@Somebody Cieszę się, że mogłam się do czegoś przydać


The ghostwriter: Buried
@Somebody Tylko że z tego "opka" ciężko będzie wyskubać jakikolwiek hardcore, no... ale zobaczymy. Znów dostanę pewnie zjebę, ale się nie boję. Miłego dnia i weny życzę
The ghostwriter: Buried
@Somebody No problem, pomogę Ci: ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,. Wystarczy? Proszę uprzejmie
The ghostwriter: Buried
@Laura Młoda, ogarnij się, proszę
The ghostwriter: Buried
@Somebody PaCZ, wszędzie "powciapywała" w dół, zaczynam się coraz bardziej zastanawiać nad tym zjawiskiem. No i może w końcu coś dla Awn?
Tylko że suchoty w głowie, na humorzaste "perwersje" pomysłów chyba brak. Ale dumam, wciąż dumam, i wydumam, choćbym miała się zesrać (przepraszam).
Wygarnia Ci od alter, a ja mam wrażenie, że jej to własnie alter - jestem wręcz o tym przekonana. Pzdr
Zakręty losu #46
@dreamer1897 Dzieł?
A wiesz, że sporo dzieł to takie szkarady, że hoho, brzydactwa warte tysiące.... setki tysięcy, często nie ogarniasz, na co patrzysz
Dzięki za miłe słowa
Zakręty losu #46
@zabka815 Ojojoj, wzięła i język pokazała:P:P:P:P:P:P
niewinne droczenie
@Laura Takie rzeczy się zgłasza, jeśli się wcześniej nie myślało (bez urazy).
niewinne droczenie
@CzarnaKama Dlaczego? Przewiduję, że autorka jest jeszcze bardzo młoda, zapewne nie skończyła nawet 17, więc z wiekiem pisanie będzie szło jej lepiej. Jak nie weźmie się do roboty, to się nie nauczy
Zakręty losu #46
@AnonimS Ojej, mały, jakoś nie mogę się zmobilizować.
Błahostka I
Odniosłam wrażenie, że od połowy język zjechał odrobinkę w dół, ale to czysto subiektywny odbiór. Ogólnie nieźle i podobnie jak Sbd, także będę zaglądać, aczkolwiek jedno bardzo mi zgrzytnęło, a mianowicie: "Odkładając kobietę na łóżko, się skrzywił. Odłożyć można komórkę, laptop, pilot...
No "się skrzywił" przydałoby się zamienić miejscami, nieco gryzie. Czekam więc na numer dwa i wciskam łapę dla motywacji. Pozdrawiam.
Zakręty losu #46
@zabka815 A co będę z tego miała? Nie chcesz na randkę, ale prośby wylewasz, to jak to jest?
Ta wiadomość na What's była bardzo na poważnie. Do ogarnięcia!!! Dzięki za koment
Zakręty losu #46
@AnonimS No niestety, i tak bywa; same pijaki i ćpuny
Fajnie, że zajrzałeś
Nigdy więcej 05
@AnonimS A co, zdziwiony?
Nie jestem dzikusem, nawet, jeśli większość mnie za taką uważa
niewinne droczenie
@Laura Dlaczego? Napisz tylko z sensem, także od środka (psychika), a będzie dobrze. To twoje pierwsze, nie widzę sensu, abyś rezygnowała przez nieprzychylne komenty, one nie są, aby pognieść, tylko aby pomóc. Motyw z szantażem i zdjęciami nieco powszechny, ale skoro Ci przypasowało? Tylko że tak, jak opisałaś to powyżej, nie wygląda na szantaż z dość bolesnym atrybutem, tylko jakby przekomarzały się o cukierka;, laska przyjęła to zupełnie bezemocjonalnie. Strach, niewiedza, branie wszystkich za i przeciw; do tego dochodzi wstyd, kombinacja itp. Kompletny brak uczuć i tego, co chodzi bohaterce po głowie, o czym myśli. Proponuję nie rezygnować, tylko spróbować jeszcze raz. Pozdrawiam.
Już nie konar