0statnio była 7 sty 2018, od marca 2014 zdobyła 3 294 punktów, a jej profil odwiedzono 99 527 razy.
Tym razem wzięłam się za nową formułę: Fantazy. Może się spodoba? Nowe opowiadanie można przeczytać na "Czas na miłość" roksana0707.blogspot.com. Nazywa się: Meteory. Po zachodzie słońca.
@Msb, jak zwykle, romantyczna! Myślę, że będzie czymś pomiędzy "Chcę/nie chcę Adama" a "Zaufaj mi..." Robię teraz plan, bo to będzie trochę bardziej złożone opowiadanie. Pozdrawiam, R.
@Ej , mam coś w zanadrzu, ale to trochę potrwa. Jak mi wena dopisze, to może być nawet lepsze od poprzednich opowiadań. No, zobaczymy... Pozdrawiam, Roksana
Dzięki! Powiem nieskromnie, że też lubię ten fragment. Mam świadomość, że to opowiadanie jest miejscami lepsze, a miejscami słabsze, ale akurat ten kawałek napisałam jednym tchem. Chyba po prostu lubię moich bohaterów I dodam jeszcze, że baaaardzo lubię komentarze ))
Dzięki za komentarze. Wybaczcie, ale kolejna część będzie z opóźnieniem (ok. tygodnia). Postaram się jakoś Wam to wynagrodzić. Proszę o cierpliwość. Pozdrawiam
Mila - Chorwatka o kasztanowych włosach i dość ostrych rysach, ładna, ma 36 lat i bliznę po oparzeniu na ramieniu. Stefano - atletycznie zbudowany Włoch, o ciemnych oczach i krótko ściętych włosach, ma prawie 39 lat. Są razem od 7 lat.
Artek. No wiem! Ale obie formy są w słowniku komputera i on czasem poprawia sam, a ja nie mam jak tego wyłapać, choć czytam zawsze to, co napisałam. Nie mam pojęcia, dlaczego tak się dzieje.
An, nie wygłupiaj się! Musi być trochę emocji. Jak już bardzo będzie Ci się chciało płakać, to daj znać. Zdradzę Ci jakiś szczegół, żeby Cię podnieść na duchu. Trzymaj się i nie panikuj
Uratuj mnie 22
@Msb, jak zwykle, romantyczna! Myślę, że będzie czymś pomiędzy "Chcę/nie chcę Adama" a "Zaufaj mi..." Robię teraz plan, bo to będzie trochę bardziej złożone opowiadanie. Pozdrawiam, R.
Uratuj mnie. Epilog
Wszystko się niestety kiedyś kończy, ale pracuję nad czymś nowym.Może się wam spodoba? Pozdrawiam wszystkich i dzięki za miłe komentarze, Roksana
Uratuj mnie. Epilog
@Ej , mam coś w zanadrzu, ale to trochę potrwa. Jak mi wena dopisze, to może być nawet lepsze od poprzednich opowiadań. No, zobaczymy... Pozdrawiam, Roksana
Uratuj mnie 22
Kochani, ostatni rozdział już jest w poczekalni
Uratuj mnie 21
@Nastya, bardzo chciałabym wiedzieć, który???
Uratuj mnie 22
No, obawiam się, że następny, to będzie epilog.
Uratuj mnie 19
Dzięki! Powiem nieskromnie, że też lubię ten fragment. Mam świadomość, że to opowiadanie jest miejscami lepsze, a miejscami słabsze, ale akurat ten kawałek napisałam jednym tchem. Chyba po prostu lubię moich bohaterów
I dodam jeszcze, że baaaardzo lubię komentarze
))
Uratuj mnie 17
Dzięki za komentarze. Wybaczcie, ale kolejna część będzie z opóźnieniem (ok. tygodnia). Postaram się jakoś Wam to wynagrodzić. Proszę o cierpliwość. Pozdrawiam
Uratuj mnie 17
Mila - Chorwatka o kasztanowych włosach i dość ostrych rysach, ładna, ma 36 lat i bliznę po oparzeniu na ramieniu. Stefano - atletycznie zbudowany Włoch, o ciemnych oczach i krótko ściętych włosach, ma prawie 39 lat. Są razem od 7 lat.
Uratuj mnie 14
Artek. No wiem! Ale obie formy są w słowniku komputera i on czasem poprawia sam, a ja nie mam jak tego wyłapać, choć czytam zawsze to, co napisałam. Nie mam pojęcia, dlaczego tak się dzieje.
Uratuj mnie 13
Kochani, wrzuciłam 14 rozdział. Jest w poczekalni. Nieustająco pozdrawiam maturzystów
Uratuj mnie 13
Kochani maturzyści! Trzymam za Was kciuki.

Uratuj mnie 9
Kochani, kolejna część w poczekalni.
Uratuj mnie 9
Może w czwartek, ale nie obiecuję na 100%. Pamiętaj, że to dalszy ciąg Cateriny
Powiedzmy, że wszystko musi się zgadzać. 
Uratuj mnie 9
Przepraszam
Po prostu odpowiadałam na poprzednie komentarze. Kochani faceci, cierpliwości. Staram się, żeby było prawie idealnie 
Uratuj mnie 9
Kochane dziewczyny, kolejna część w zasadzie gotowa, ale... no właśnie, trzeba ją trochę "dogłaskać". Cierpliwości
Uratuj mnie 9
An, nie wygłupiaj się! Musi być trochę emocji. Jak już bardzo będzie Ci się chciało płakać, to daj znać. Zdradzę Ci jakiś szczegół, żeby Cię podnieść na duchu. Trzymaj się i nie panikuj
Uratuj mnie 9
Piszę, piszę
Uratuj mnie 8
Dzięki Kochani, ale prawdziwe emocje jeszcze przed Wami
Uratuj mnie 5
An, nie będę ukrywać, że niecierpliwie czekałam na Twój komentarz. No cóż, tym razem tak różowo nie będzie, ale nie traćmy nadziei.