0statnio był 30 sie 2023, od września 2015 zdobył 982 punktów, napisał 1 post na forum, a jego profil odwiedzono 14 471 razy.
Kiedy myślę i nic nie wymyślę, to sobie myślę, po co ja tyle myślałem, żeby nic nie wymyślić. Przecież mogłem nic nie myśleć i tyle samo bym wymyślił
@nefer bardziej odpowiadał mi cykl publikacji mniej ale częściej. Czuję się wtedy jak czytelnik dawnych gazet, gdzie cyklicznie publikowano opowiadania. Ten dreszczyk oczekiwania, ta próba odgadnięcia w którą stronę poprowadzisz akcje. Uchylisz rąbka tajemnicy w jaki świat nas teraz zabierzesz?
Czytam od pierwszego odcinka, ale dopiero teraz zdecydowałem się na komentarz. Pięknie opowiedziałeś nam tę historię, może momentami była lekko przesłodzona, ale to był w pewnym sensie jej dodatkowy urok. Oczarowała mnie Twoja dbałość o szczegóły np podróż do Tinca, gdzie określiłeś tak dokładnie poszczególne przystanki i trasę, że czułem się jakbym razem z naszymi bohaterami jechał. Nawet nie zapomniałeś o przeglądzie samochodu u mechanika przed drogą. Mistrzowstwo. Całość świetnie się czytało, a te szczegóły o których wspomniałem wyżej, (a w całym opowiadaniu trochę ich było) dodatkowo dopieszczały zmysły. Umieszczenie akcji w Krakowie przypomniało mi moje studenckie czasy sprzed lat i niektóre bardzo przyjemne wspomnienia ożyły Dziękuję za tą wspaniałą lekturę i za ogrom czasu i pracy włożony w jej spisanie. Zapowiada się kolejne opowiadanie? Albo w ramach gimnastyki szarych komórek: "Olivia i Victoria po latach"? Pozdrawiam serdecznie
Miałeś rację, wciągający czas, miejsce i bohaterowie, a do tego z ogromnym potencjałem. Przeczytałem trzy odcinki w jeden wieczór i już z niecierpliwością czekam na kolejne.
Hmmm, z lekką obawą wchodzę w ten piękny, choć mroźny i surowy świat. Drobne ślady przypominają o poprzedniej powieści, jak choćby kuzyn spragniony władzy, nieudolny zarządca, związany główny bohater. Zbyt krótką przerwę od czytania Twoich opowiadań sobie zrobiłem, ale jak tu czekać, skoro tak wyśmienite danie podano...
@nefer Dziękuję za zaproszenie, oczywiście skorzystam, chociaż wcześniej celowo kilka dni przerwy zrobię, aby móc się w pełni zanurzyć w nowym świecie i nowej opowieści. Pozdrawiam i życzę, w dalszym ciągu, wiele przyjemności z pisania, a ja już ostrze sobie apetyt na ucztę dla ducha
DZIĘKUJĘ ZA TO ARCYDZIEŁO, za te wszystkie wspaniałe godziny spędzone na czytaniu, a potem na smakowaniu każdego odcinka na nowo, doszukując się w nim ukrytych wskazówek. Szkoda że to już koniec, niemniej zakończyłeś po mistrzowsku - i takiego Arcykapłana Nefera będziemy pamiętać, a i dla wyobraźni sporo jeszcze zostało. Gdybyś zdecydował się na wydanie, co wierzę że prędzej czy później nastąpi, to zapisuję się już w kolejce po mój egzemplarz - oczywiście z autografem A skoro opowieść o Neferze dobiegła końca, odczekam spokojnie kilka dni i z wielką nadzieją na dobrą zabawę, zabiorę się za czytanie Twojej kolejnej historii
Końcówka inna niż się spodziewałem, ale bardzo emocjonująca. Ciekawie prowadziłaś postacie, a zakończenie, hmm... zastawiające i dające do myślenia. DZIĘKUJEMY Czy mogę zamienić tabliczkę czekolady, na dodatkową serię uścisków?
Wakacyjna przygoda cz 14
Prosimy o ciąg dalszy drogi Autorze
Seria nieszczęść. Czyli Monika, Sylwia i Wioletta. Część: III
Kiedy ciąg dalszy, apetycznie się zapowiada
Mogło być i tak - cz. XIV
Paweł nie do zdarcia - Viagraman Ale ja opowieści o herosach lubię, więc niecierpliwie czekam co dalej
Mogło być i tak - cz. XIII
Brawo. I cieszy "cdn" na końcu. Czekam z niecierpliwością
Kajaki, one i burza
Przyjemnie się czyta, choć trochę szybko zakończyłeś. Będzie ciąg dalszy?
Mogło być i tak - cz. X
Akcja się rozkręca, tylko niestety przepustka się kończy... Fajny odcinek
Pan ognia (Sługa płomieni 5)
@nefer bardziej odpowiadał mi cykl publikacji mniej ale częściej. Czuję się wtedy jak czytelnik dawnych gazet, gdzie cyklicznie publikowano opowiadania. Ten dreszczyk oczekiwania, ta próba odgadnięcia w którą stronę poprowadzisz akcje. Uchylisz rąbka tajemnicy w jaki świat nas teraz zabierzesz?
Pan ognia (Sługa płomieni 5)
Objętość większa, częstotliwość mniejsza, poziom niezmiennie na bardzo wysokim poziomie
Mogło być i tak - cz. IX
Dobrze mi się czyta Twoje opowiadania. Miałem nadzieję, że jeszcze coś napiszesz, a tu cały nowy cykl. Miła niespodzianka
Olivia, Victoria - Epilog
Czytam od pierwszego odcinka, ale dopiero teraz zdecydowałem się na komentarz. Pięknie opowiedziałeś nam tę historię, może momentami była lekko przesłodzona, ale to był w pewnym sensie jej dodatkowy urok. Oczarowała mnie Twoja dbałość o szczegóły np podróż do Tinca, gdzie określiłeś tak dokładnie poszczególne przystanki i trasę, że czułem się jakbym razem z naszymi bohaterami jechał. Nawet nie zapomniałeś o przeglądzie samochodu u mechanika przed drogą. Mistrzowstwo. Całość świetnie się czytało, a te szczegóły o których wspomniałem wyżej, (a w całym opowiadaniu trochę ich było) dodatkowo dopieszczały zmysły. Umieszczenie akcji w Krakowie przypomniało mi moje studenckie czasy sprzed lat i niektóre bardzo przyjemne wspomnienia ożyły Dziękuję za tą wspaniałą lekturę i za ogrom czasu i pracy włożony w jej spisanie. Zapowiada się kolejne opowiadanie? Albo w ramach gimnastyki szarych komórek: "Olivia i Victoria po latach"? Pozdrawiam serdecznie
Ogień i woda (Sługa płomieni 4)
Jak ty to Mistrzu robisz, że co odcinek to uczta dla czytelników? Dziękujemy
Obietnica ognia (Sługa płomieni 3)
@nefer przy zmianie czasu wszystko jest możliwe
Obietnica ognia (Sługa płomieni 3)
Miałeś rację, wciągający czas, miejsce i bohaterowie, a do tego z ogromnym potencjałem. Przeczytałem trzy odcinki w jeden wieczór i już z niecierpliwością czekam na kolejne.
Ogień i lód (Sługa płomieni 2)
Hmmm, z lekką obawą wchodzę w ten piękny, choć mroźny i surowy świat. Drobne ślady przypominają o poprzedniej powieści, jak choćby kuzyn spragniony władzy, nieudolny zarządca, związany główny bohater. Zbyt krótką przerwę od czytania Twoich opowiadań sobie zrobiłem, ale jak tu czekać, skoro tak wyśmienite danie podano...
Zimowy ogień (Sługa płomieni 1)
Miałeś rację, chłodniej tu niż w Egipcie, ale widzę za to od początku nieżle "dokładają do pieca"
Pani Dwóch Krajów cz. 77
@nefer Dziękuję za zaproszenie, oczywiście skorzystam, chociaż wcześniej celowo kilka dni przerwy zrobię, aby móc się w pełni zanurzyć w nowym świecie i nowej opowieści. Pozdrawiam i życzę, w dalszym ciągu, wiele przyjemności z pisania, a ja już ostrze sobie apetyt na ucztę dla ducha
Pani Dwóch Krajów cz. 77
DZIĘKUJĘ ZA TO ARCYDZIEŁO, za te wszystkie wspaniałe godziny spędzone na czytaniu, a potem na smakowaniu każdego odcinka na nowo, doszukując się w nim ukrytych wskazówek. Szkoda że to już koniec, niemniej zakończyłeś po mistrzowsku - i takiego Arcykapłana Nefera będziemy pamiętać, a i dla wyobraźni sporo jeszcze zostało. Gdybyś zdecydował się na wydanie, co wierzę że prędzej czy później nastąpi, to zapisuję się już w kolejce po mój egzemplarz - oczywiście z autografem A skoro opowieść o Neferze dobiegła końca, odczekam spokojnie kilka dni i z wielką nadzieją na dobrą zabawę, zabiorę się za czytanie Twojej kolejnej historii
Przeklęta - 28 | Epilog - Przeklęci
Końcówka inna niż się spodziewałem, ale bardzo emocjonująca. Ciekawie prowadziłaś postacie, a zakończenie, hmm... zastawiające i dające do myślenia. DZIĘKUJEMY
Czy mogę zamienić tabliczkę czekolady, na dodatkową serię uścisków?
Przeklęta - 27 | Finał
Kolejna rewelacyjna część Napięcie sięga zenitu - i tu nagle cięcie... Super opowiadanie - czekamy na wielki finał
Przeklęta - 26 | Taktyka
@candy gratulacje