O! Napisane lepiej niż pierwsza część. Ja bohatera świetnie rozumiem, może dlatego, że lubię tych 'bezuczuciowych' (przynajmniej w lekturach). Pozdrawiam hrabiego.
@nefer Uważam, że Aktor zabił ją w taki, a nie inny sposób, ponieważ próbowała odebrać mu syna. Ponadto Azella wcześniej spaliła jego ukochaną. Dawny żal w połączeniu z obecnymi problemami, czynionymi przez kobietę skumulowały się, prowadząc do szybkiego końca. Według mnie nie ma tu miejsca na dramatyzm. Ale naturalnie masz pełne prawo do własnych odczuć w tej kwestii
@nefer Ta część stanowi swoisty zlepek chaotycznych wspomnień Laimy zarówno starszych, jak i najnowszych, dlatego jest tutaj przeskok czasowo-przestrzenny oraz wyrywkowy wątek Azelli. Jeśli chodzi o postać 'królowej', wydaje mi się, że czytelnik wie już o niej wszystko i nie ma w jej temacie nic do dodania, tym bardziej, iż nie odgrywa ona decydującej roli dla dalszego rozwoju relacji między Aktorem a Laimą. Gdyby grała pierwsze skrzypce w tej historii, pokusiłabym się o głębsze rozwinięcie jej jako bohaterki. W zaistniałych jednak warunkach, wystarczy zostawić ją na takim etapie. Z kolei Aktor usunął ją w sposób relatywnie lepszy od wykorzystania swoich wcześniejszych 'kochanek'. W przeciwieństwie do nich, nie użył Azelli niczym przedmiotu, dającego mu energię. Zapobiegł katastrofie, zabijając, jakby nie było, bliską mu osobę. Zrobił to subtelnie, z pewną dozą wręcz sympatii względnie żalu, nie wprowadzając zbytniego patosu. Pozdrawiam również
@Aga Dziękuję. Jak już wspominałam człowiek nauczony bólu, nie odczuwa go tak bardzo, a Laimę szkolił Mistrz, w związku z czym wyrobiła w sobie niezwykłą odporność.
@CzarnaKaczuszka Dziękuję za komentarz. Sądzę że kolejna część rzuci więcej światła na motywacje Azelli. Jeśli chodzi o napiętnowanie inspirowałam się historiami ludzi, dla których zdolność do pracy była ważniejsza niż odczuwane cierpienie. Chodziło o ich być albo nie być. Laima jest niewolnicą i na pewno świetnie przeszkolono ją w tym zakresie. Musi wykonywać obowiązki albo straci więcej niż urodę, a pamiętajmy, iż ma dla kogo żyć. Z drugiej strony dotychczas wygląd był jej największym atutem, nic zatem dziwnego, że jego utratą przejmuje się najbardziej.
@nefer Też sądzę, że pogarda zabolała bardziej. Aktor w porządku nie jest, ale obecnie sytuacja sprzyja mu na tyle, aby odgrywać rolę pokrzywdzonego przez los. Jakby nie patrzeć został zdradzony.
Głód cz. 19
@nefer Trafne spostrzeżenie.
Głód cz. 19
@CzarnaKaczuszka Zgadza się, taki był zamiar. Wspaniale, że udało mi się osiągnąć dezorientację u tak wnikliwego czytelnika.
Głód cz. 19
@AnonimS Dziękuję. Trzeba było trochę zamieszać w kotle i przełamać schemat. Cieszę się, że uzyskany efekt nie jest najgorszy
BASZA część 2
O! Napisane lepiej niż pierwsza część. Ja bohatera świetnie rozumiem, może dlatego, że lubię tych 'bezuczuciowych' (przynajmniej w lekturach). Pozdrawiam hrabiego.
Głód cz.18
@nefer Uważam, że Aktor zabił ją w taki, a nie inny sposób, ponieważ próbowała odebrać mu syna. Ponadto Azella wcześniej spaliła jego ukochaną. Dawny żal w połączeniu z obecnymi problemami, czynionymi przez kobietę skumulowały się, prowadząc do szybkiego końca. Według mnie nie ma tu miejsca na dramatyzm. Ale naturalnie masz pełne prawo do własnych odczuć w tej kwestii
Głód cz.18
@nefer Ta część stanowi swoisty zlepek chaotycznych wspomnień Laimy zarówno starszych, jak i najnowszych, dlatego jest tutaj przeskok czasowo-przestrzenny oraz wyrywkowy wątek Azelli. Jeśli chodzi o postać 'królowej', wydaje mi się, że czytelnik wie już o niej wszystko i nie ma w jej temacie nic do dodania, tym bardziej, iż nie odgrywa ona decydującej roli dla dalszego rozwoju relacji między Aktorem a Laimą. Gdyby grała pierwsze skrzypce w tej historii, pokusiłabym się o głębsze rozwinięcie jej jako bohaterki. W zaistniałych jednak warunkach, wystarczy zostawić ją na takim etapie. Z kolei Aktor usunął ją w sposób relatywnie lepszy od wykorzystania swoich wcześniejszych 'kochanek'. W przeciwieństwie do nich, nie użył Azelli niczym przedmiotu, dającego mu energię. Zapobiegł katastrofie, zabijając, jakby nie było, bliską mu osobę. Zrobił to subtelnie, z pewną dozą wręcz sympatii względnie żalu, nie wprowadzając zbytniego patosu. Pozdrawiam również
Głód cz.18
@Armen
Głód cz.18
@AnonimS
Głód cz.18
@Nudziara99 To wspaniale
Głód cz.18
@AnonimS Cała przyjemność po mojej stronie
Głód cz.18
@Izabella Cieszę się, robię co w mojej mocy
Głód cz.17
@Robert72 Dziękuję, z tą długością się postaram, ale nic nie obiecuję
Głód cz.17
@Aga Dziękuję. Jak już wspominałam człowiek nauczony bólu, nie odczuwa go tak bardzo, a Laimę szkolił Mistrz, w związku z czym wyrobiła w sobie niezwykłą odporność.
Zawracanie dupy - Autokorekta nie boli
Nie jesteś sama
Głód cz.17
@CzarnaKaczuszka Dziękuję za komentarz. Sądzę że kolejna część rzuci więcej światła na motywacje Azelli. Jeśli chodzi o napiętnowanie inspirowałam się historiami ludzi, dla których zdolność do pracy była ważniejsza niż odczuwane cierpienie. Chodziło o ich być albo nie być. Laima jest niewolnicą i na pewno świetnie przeszkolono ją w tym zakresie. Musi wykonywać obowiązki albo straci więcej niż urodę, a pamiętajmy, iż ma dla kogo żyć. Z drugiej strony dotychczas wygląd był jej największym atutem, nic zatem dziwnego, że jego utratą przejmuje się najbardziej.
Głód cz.17
@nefer Też sądzę, że pogarda zabolała bardziej. Aktor w porządku nie jest, ale obecnie sytuacja sprzyja mu na tyle, aby odgrywać rolę pokrzywdzonego przez los. Jakby nie patrzeć został zdradzony.
Głód cz.17
@AnonimS Ano wpadła Uciec dobrze by było, pytanie czy Aktor będzie chciał jej jakkolwiek pomoc, bo póki co traktuje ją jak zło konieczne.
Głód cz. 16
@Aga
Głód cz. 16
@Robert72 Dziękuję
Głód cz. 16
@Nudziara99 Cieszę się, dziękuję