Kanter

razem:   297 209 1 124 275
  • Hrabia wraca niespodziewanie do domu

    Hrabia wraca niespodziewanie do domu i widzi że hrabina jest jakaś niespokojna. Zaczyna podejrzewać, że jakiś obcy mężczyzna musi być w mieszkaniu. Otwiera szafę hrabiny - pusto. Otwiera swoją szafę, a tam na drążku wisi skulony gach.  
    - Moja droga. Następnym razem gdy coś z siebie zdejmujesz wieszaj w swojej szafie!

  • Przychodzi blondynka do sklepu

    Przychodzi blondynka do sklepu elektrycznego i mówi:
    - Poproszę lotnika.
    - Nie mamy lotników, ale chyba pani chodzi o pilota do telewizora.
    - O tak, tak. Proszę się ze mnie nie śmiać. W tej dziedzinie jestem lajkonikiem.

  • Kierownik sklepu wzywa do siebie

    Kierownik sklepu wzywa do siebie sprzedawczynię (oczywiście blondynkę), która spóźniła się dwie godziny do pracy.  
    - Proszę się nie gniewać - tłumaczy się blondynka - ale jestem w  
    ciąży!  
    - Naprawdę? Od kiedy?  
    - No... Będą już jakieś dwie godziny...

  • Dlaczego blondynka zmienia dziecku

    Dlaczego blondynka zmienia dziecku Pampersa raz na miesiąc?
    - Ponieważ na opakowaniu napisano "do 20 kg".

  • Baca rozwodzi się z Gaździną Odbywa

    Baca rozwodzi się z Gaździną. Odbywa się rozprawa w sądzie. Sędzia pyta się Gazdy:
    - Powiedzcie, Gazdo, dlaczego chcecie się rozwieść z tą Gaździną, przecież żyjecie razem już 20 lat, w czym wam ona zawiniła?
    Gazda na to odpowiada:
    - A bo Panie sędzio, ona mi seksualnie nie odpowiada!
    Na to w końcu sali podnosi się ze swojego miejsca juhas i woła:
    - Głupoty, Gazdo, gadacie! Całej wsi odpowiada, a wam nie?!

  • Przychodzi baba do lekarza i mówi

    Przychodzi baba do lekarza i mówi:
    -Panie doktorze, mam gwiżdżące piersi...
    -Lekarz na to: Proszę się rozebrać do pasa
    Baba: ale...
    Lekarz stanowczo: Proszę się rozebrać!
    Baba ściągnęła stanik, a piersi gwizdnęły o podłogę!!!

  • Przychodzi baba do lekarza i już

    Przychodzi baba do lekarza i już od progu wywija nogą.
    - Co pani jest? - pyta się zdziwiony lekarz.
    - Hulajnoga.

  • Zuzanna i starcy Dwaj starcy ujrzeli

    Zuzanna i starcy

    Dwaj starcy ujrzeli
    Zuzannę w kąpieli,  
    Chcieli postraszyć,  
    Ale czym nie mieli. . .  
    (Jan Sztaudynger)

  • Bądź wola Twoja Już czeka na to Bóg

    Bądź wola Twoja

    Już czeka na to Bóg,  
    Bym pył otrzepał z nóg,  
    Lecz kusi tyle dróg. . .  
    Jakżebym ustać mógł?
    (Jan Sztaudynger)