
O CZYM CHCĘ PISAĆ?
Piszę opowiadania erotyczne w specyficznym klimacie. Podnieca mnie sytuacja, w której zostaję zmuszona do uległości, bądź to sytuacją, bądź szantażem, bądź wreszcie przemocą, choć bardziej psychiczną niż fizyczną. Ważne są dla mnie szczegółowe opisy, wielowątkowość, dobrze zarysowane sylwetki bohaterów, opisy ich myśli, przeżyć, emocji, dążeń, podniet. Ważny jest dla mnie rozbudowany wstęp, swoista gra która toczy się długo, zanim bohaterka zostanie zdobyta.
BOHATEROWIE FANTAZJI
Podniecają mnie różnice wieku, a więc to, że posiądzie mnie ktoś dużo starszy, albo dużo młodszy... Ważne też, żeby typ który mnie będzie brał, był w jakiś charakterystyczny sposób skrajnie oryginalny - więc, albo niezwykle nieśmiały, albo przesadnie nachalny i natarczywy, albo z natury zły, podły i tchórzliwy, albo dobry i szlachetny, który nie skrzywdzi muchy, albo bardzo niski, jak karzeł, albo bardzo wysoki, albo potwornie spasiony grubas, albo przesadnie chudy anorektyk.
razem:
Nauczycielka na domowej wizycie podczas pandemii 112
- Pozwól, że sprawdzę w swym laptopie... ale... proszę... nie patrz... otworzył mi się niewłaściwy folder ze zdjęciami...
Ślicznotka 339
Kozaczki - muszkieterki i skórzana spódniczka-mini - cóż za fantastyczny zestaw! Jak ja uwielbiam iść tak ubrana na randkę...
Ale laska
Sama lubię takie kombinezony... szybciej się je zrzuca...
Czas grozy 8
@Aladyn Chciałabym przyjąć założenie - jak u pisarza, który zwał się Hitchcock - najpierw trzesięnie ziemi, a potem akcja stopniowo, w szybkim tempie się rozkręca
Nauczycielka na domowej wizycie podczas pandemii 106
"Ach... zaczynam dostrzegać w tym uczniu mężczyznę... czy można sobie wyobrazić sytuację, w której bym się mu oddała...???"
Nauczycielka na domowej wizycie podczas pandemii 105
"Dlaczego, podczas prowadzenia korepetycji, czuję się zawsze o wiele lepiej, gdy mam na sobie pończochy..."
Nauczycielka na domowej wizycie podczas pandemii 104
- Och... to moja wina, że cię z tego nie przygotowałam... i jak ja ci to teraz zrekompensuję???
Nauczycielka na domowej wizycie podczas pandemii 103
- Pańska latorośl, panie Wojtku, robi zadziwiająco wybitne postępy... czyżby to działały dobre geny???"
Nauczycielka na domowej wizycie podczas pandemii 102
"Czy studentka piątego roku nie może prowadzić korepetycji??? Tylko dlaczego on tak na mnie patrzy... jakby wręcz mówił - Mam ochotę cię przelecieć..."
Nauczycielka na domowej wizycie podczas pandemii 101
"No i jak tu prowadzić lekcje, nawet korepetycje... gdy oczy ucznia są skierowane wyłącznie na mój biust..."
Czas zagrożenia 7
@Aladyn Dzięki Ci za konkretne odpowiedzi! I za miłe słowa
Czas zagrożenia 7
Mam do Was mnóstwo pytań, ale żeby nie mitrężyć Waszego czasu, pozwolę sobie postawić tylko kilka.
1. Czy dodawać opisy pomieszczeń, obyczajów, strojów itp. co by znacznie przybliżyło klimat, ale jednocześnie wydłużyło akcję?
2. Czy akcja nie jest właśnie zbyt długa...? Spodziewam się, że niektórzy chcieliby szybciej przejścia do konkretów, czy wręcz (tu pozdrawiam Anetę) tzw. ostrego seksu.
3. Czy, zwłaszcza mężczyzn, nie drażni niemoc bohatera, który "nie staje na wysokości zadania"?
Nauczycielka na domowej wizycie podczas pandemii 100
"O Boże! Co ten Mareczek ma w komputerze! Jakieś zdjęcia nieprzyzwoite, obnażonych kobiet, w pończochach... kozaczkach... Ojej! Ależ ta ma doklejoną moją twarz!"
Nauczycielka na domowej wizycie podczas pandemii 97
@Delicje - Niestety nie... a z jakiego powodu pada takie pytanie?
Nauczycielka na domowej wizycie podczas pandemii 99
- Mareczku... proszę... nie absorbuj się tym wcale... po prostu muszę sobie właśnie poprawić pończochę...
Nauczycielka na domowej wizycie podczas pandemii 97
- Mareczku... jest mi niezmiernie miło słyszeć, jak mówisz, że jestem elegancko ubrana...
Nauczycielka na domowej wizycie podczas pandemii 98
- Mareczku... nie zwracaj uwagi na to, jak przyszłam ubrana na te korepetycje... po prostu tuż po niej, idę na randkę...
Nauczycielka na domowej wizycie podczas pandemii 96
- Mareczku... mam wrażenie, że zamiast skupiać się na lekcji... absorbujesz się moimi butami... Dlaczegóż to tak???
Nauczycielka na domowej wizycie podczas pandemii 95
"Dobrze, że założyłam te wzorzyste pończochy... mój ulubiony uczeń nie odrywa oczu od moich nóg... Może zastanawia się, czy mam na sobie pończochy, czy rajstopy..."
Pani #432
- Ciociu... przyszłyśmy do takiej podejrzanej speluny... czego od nas chcą ci, tak groźnie wyglądający, mężczyźni... Dlaczego nam się tak, jakby dziko, przypatrują...???