O CZYM CHCĘ PISAĆ?
Piszę opowiadania erotyczne w specyficznym klimacie. Podnieca mnie sytuacja, w której zostaję zmuszona do uległości, bądź to sytuacją, bądź szantażem, bądź wreszcie przemocą, choć bardziej psychiczną niż fizyczną. Ważne są dla mnie szczegółowe opisy, wielowątkowość, dobrze zarysowane sylwetki bohaterów, opisy ich myśli, przeżyć, emocji, dążeń, podniet. Ważny jest dla mnie rozbudowany wstęp, swoista gra która toczy się długo, zanim bohaterka zostanie zdobyta.
BOHATEROWIE FANTAZJI
Podniecają mnie różnice wieku, a więc to, że posiądzie mnie ktoś dużo starszy, albo dużo młodszy... Ważne też, żeby typ który mnie będzie brał, był w jakiś charakterystyczny sposób skrajnie oryginalny - więc, albo niezwykle nieśmiały, albo przesadnie nachalny i natarczywy, albo z natury zły, podły i tchórzliwy, albo dobry i szlachetny, który nie skrzywdzi muchy, albo bardzo niski, jak karzeł, albo bardzo wysoki, albo potwornie spasiony grubas, albo przesadnie chudy anorektyk.
razem:
Urocza kobieta 90
Czy aby właściwą spódniczkę wybrałam na dzisiejszy spacerek???
Sąsiad (rysunkowo -miniaturkowo)
@Martinez no tak... wtargnięcie... to chyba adekwatne określenie...
Wietrzne dni (rysunek - miniaturka)
@Martinez A więc z tylu stron czeka biedną damulkę nieuchronne przedmuchanie...
Miss, I represent the sky-high stilt company! (rysunek)
@Martinez No tak to jest z przeciągiem... łatwo zostać... przedmuchaną...
Damulka - podszczypana (rysunkowo - miniaturkowo)
@Martinez No tak... jak to na budowie... tam łatwo o zalanie foremki...
Pod prysznicem (rysunkowo -miniaturkowo)
@VeryBadBoy i doświadczę wielu łask...
zmajstrowania mi dzidziusia...
Pod prysznicem (rysunkowo -miniaturkowo)
@VeryBadBoy przepiękny rym! Jeszcze można dorymować co...
Miss, I represent the sky-high stilt company! (rysunek)
Swoją drogą, czyż nie chcielibyście panowie, w taki sposób zaskoczyć przebierającą się skromną, acz elegancką panienkę? Do czego tu jeszcze mogłoby dojść???
Wietrzne dni (rysunek - miniaturka)
No i nigdy nie wiadomo, jeśli np. trafi się na zbyt podochoconego pana – jak taka przygoda może się skończyć…?
Sąsiad (rysunkowo -miniaturkowo)
A może to moja wina, że otworzyłam w nieodpowiedniej kreacji drzwi panu sąsiadowi?
A może on odczyta to, jako jakąś aluzję? Co wtedy się wydarzy?
Biurowy rysunek (rysunkowo -miniaturkowo)
Zapewne szef najpierw niewinnie bierze sekretarkę na kolana… a potem tak to się kończy…???
Podglądactwo (rysunkowo -miniaturkowo)
Ale czy to moja wina, że akurat teraz zapomniałam założyć majteczek…?
Czy poniosę tego jakieś konsekwencje???
Damulka - podszczypana (rysunkowo - miniaturkowo)
A co, jeśli tu oburzona zatrzymam się, by skomentować ich zachowanie? Cóż te huncwoty wówczas mogą mi zrobić???
Z życia biurowego (rysunkowo -miniaturkowo)
Nigdy nie wiadomo, jeśli np. trafi się na zbyt podochoconego pana szefa – jak taka przygoda może się skończyć…? Może klapsem?
Mycie okna (rysunkowo - miniaturkowo)
Kto wie, czy taki typ poprzestanie na umyciu okien???
No może moja wina, że nieco za dużo pokazałam… ale… czy on aby nie wtargnie do mojego mieszkanka??? Jak to się skończy?
Bibliotekarka cz 11
Widzicie, jaka niełatwa jest praca bibliotekarki???
Urocza kobieta 83
Dlaczego ta wytworna dama zasiadła na tylniej kanapie?
Tak też się zdarza
@MIKEL71 piękna metafora! Dwururka - ha hah! Do tego brudna!
Tak też się zdarza
@Martinez cóż... taki biedny los takiej mamuśki... wykorzystanej...
Pamietnik Marty cz. 5 Kolacja z biznesmenem
@Bobywolf Ależ Marta staranie dba o swój strój, jakżeby mogła... sciągać bluzkę na oczach sprośnego biznesmena...