
O CZYM CHCĘ PISAĆ?
Piszę opowiadania erotyczne w specyficznym klimacie. Podnieca mnie sytuacja, w której zostaję zmuszona do uległości, bądź to sytuacją, bądź szantażem, bądź wreszcie przemocą, choć bardziej psychiczną niż fizyczną. Ważne są dla mnie szczegółowe opisy, wielowątkowość, dobrze zarysowane sylwetki bohaterów, opisy ich myśli, przeżyć, emocji, dążeń, podniet. Ważny jest dla mnie rozbudowany wstęp, swoista gra która toczy się długo, zanim bohaterka zostanie zdobyta.
BOHATEROWIE FANTAZJI
Podniecają mnie różnice wieku, a więc to, że posiądzie mnie ktoś dużo starszy, albo dużo młodszy... Ważne też, żeby typ który mnie będzie brał, był w jakiś charakterystyczny sposób skrajnie oryginalny - więc, albo niezwykle nieśmiały, albo przesadnie nachalny i natarczywy, albo z natury zły, podły i tchórzliwy, albo dobry i szlachetny, który nie skrzywdzi muchy, albo bardzo niski, jak karzeł, albo bardzo wysoki, albo potwornie spasiony grubas, albo przesadnie chudy anorektyk.
razem:
Atak dziwnego stwora
@japanlover

Słowo - "miniaturka" - w żadnym razie nie miała być ocenna!
A tak naprawdę kusi mnie napisanie miniaturek
Atak dziwnego stwora
Opowiadanie, jako miniaturka niezwykle podniecające...
Takie tam... :)
@japanlover
Ojej, ojej... tak porządna damulka jak ja umarłaby ze wstydu, gdyby podejrzano jej rąbek koronkowego staniczka...
Pozdrowienia od AI
@TakiJeden
hmmm...
kur-ewne...
i
Kurawka – dawne lub regionalne określenie kury, szczególnie młodej.
Jak ja kocham czarne, długie suknie...
@japanlover
Obawiam się że to ci panowie mieli mocno podniesione ciśnienie... Ale, my też musimy się przyznać, że nie byłysmy bez winy... chyba zbytnio ich kusiłyśmy...
A jak znajdujecie tę spódnicę???
@takion87
A panie nauczycielki jak mają prowadzić swe prace???
Bielizna założona 13
No grunt to zaraz po wyjściu z kąpieli, założyć jak najszybciej bieliznę...
Takie tam... :)
@japanlover
Ale co to za pytanie? Po co ta bluzeczka??? No chyba spełnia ona swe istotne funkcje...?
Pozdrowienia od AI
@Jakub
Ojej... tak wyjść z jakiejś obskurnej, ciemnej bramy... w okrutnie pomiętej nowej sukience... i to wcale nie przez jednego tylko pana...
Zakorkowana kobieta 5
No tak... czasem zbyt obcesowi panowie, z którymi oczywiście nie zawieram jakichkolwiek znajomości, rzucają mało eleganckie aluzje (których absolutnie nawet nie słucham), typu: "Dziurkę należy zakorkować..."
Majteczkowe love... :)
@Kraken
Na podstawie niewinnego zdjęcia już można zostać (nomen omen) zaliczoną w poczet... ach! "kurewek"???
Majteczkowe love... :)
@takion87
Jako płochliwa damulka, straszliwie boję się ryzyka... a mimo to, jednak przesadnie często ryzykuję...
A jak znajdujecie tę spódnicę???
@takion87
Ale z jakiego powodu prace biurowe miałabym poprowadzić na kolanach...?
Pozdrowienia od AI
@Jakub
a pan Mietek zawsze zaczepia mnie w okolcy świąt i pyta czy mam chuinkę... i jaki tam ma być czubek...
Pozdrowienia od AI
@TakiJeden
Cóż... pozdrawiam świątecznie razem z AI... A co oznacza owo zawieszenie głosu przy "kur..."?
Jak ja kocham czarne, długie suknie...
@japanlover
"Nieczystych myśli...?" - no zapewne mieli je ci panowie, których umizgi przekraczały pewne granice... choćby wyznaczone przez materiał naszych sukienek...
Spódnica z rozporkiem
@takion87

Och... ktoś tu wykorzystuje fakt, żem mocno wrażliwa niewiasta...
Spódniczkowe love... :)
@takion87

uwielbiam, gdy coś jest wyraziste... i lubię chodzić w spódniczkach...
Łysy przed jaskinią
Najwyraźniej dość ciasna ta jaskinia... co na to łysy?
Samochody na parkingu
Ojej! Nie... nie... absolutnie nie jestem zepsuta...