Historyczka

Historyczka z Lubelskie
O CZYM CHCĘ PISAĆ? Piszę opowiadania erotyczne w specyficznym klimacie. Podnieca mnie sytuacja, w której zostaję zmuszona do uległości, bądź to sytuacją, bądź szantażem, bądź wreszcie przemocą, choć bardziej psychiczną niż fizyczną. Ważne są dla mnie szczegółowe opisy, wielowątkowość, dobrze zarysowane sylwetki bohaterów, opisy ich myśli, przeżyć, emocji, dążeń, podniet. Ważny jest dla mnie rozbudowany wstęp, swoista gra która toczy się długo, zanim bohaterka zostanie zdobyta. BOHATEROWIE FANTAZJI Podniecają mnie różnice wieku, a więc to, że posiądzie mnie ktoś dużo starszy, albo dużo młodszy... Ważne też, żeby typ który mnie będzie brał, był w jakiś charakterystyczny sposób skrajnie oryginalny - więc, albo niezwykle nieśmiały, albo przesadnie nachalny i natarczywy, albo z natury zły, podły i tchórzliwy, albo dobry i szlachetny, który nie skrzywdzi muchy, albo bardzo niski, jak karzeł, albo bardzo wysoki, albo potwornie spasiony grubas, albo przesadnie chudy anorektyk.
razem:   2 920 37
  • Użytkownik Historyczka

    @artur2794  

    Mateusza aż skręcało. Widać po nim było, że już zobaczenie nagich piersi jego ukochanej nauczycielki wykraczało daleko poza sferę jego marzeń... A gdzieby tam pomyśleć o ich dotknięciu..

    Chłopiec drżał. Miotały nim różne, sprzeczne ze sobą uczucia. Wiedział, że powinien być rycerski... powinien bronić swojej damy serca...

    - Proszę ją puścić... - Powiedział cicho.

    23 kwi 2024

  • Użytkownik Historyczka

    @artur2794  

    Mateusz aż drżał... sytuacja peszyła go... ale też podniecała...

    Zawstydzona Marta osłaniała dłońmi swoje piersi i jednocześnie łono.

    23 kwi 2024

  • Użytkownik Historyczka

    @artur2794  

    - Auuua! Auuuć! - Marta zareagowała impulsywnie. - Co też pan sobie wyobraża...

    Po czym teatralnie, widowiskowo rozcierała posladek.

    23 kwi 2024

  • Użytkownik Historyczka

    @artur2794  

    Mateusz dał się wprowadzić za rękę, jak dziecko. Nie potrafił ukryć, że nie jest w stanie oderwać wzroku od swej pani profesorki... swej ubóstwianej pani profesorki.  

    Która oto teraz na jego oczach właśnie zmieniała pozycję, przestawała wypinać się, lecz wszak nadal była w stroju Ewy... Kompletnie naga...

    23 kwi 2024

  • Użytkownik Historyczka

    @artur2794  

    - O Boże! Mateusz... co ty... co ty tutaj robisz? Ach... proszę... nie patrz tak na mnie... Tak... jestem zupełnie naga... Widzisz... to przez tego pana... to pan portier zerwał ze mnie koszulkę nocną...

    22 kwi 2024

  • Użytkownik Historyczka

    @artur2794  

    - Ojej! O Boże!

    Ogarnął ją olbrzymi wstyd... bo dojrzała młodzieńca już po tym, gdy właśnie wypięła się, przyjmując nadzwyczaj uległą pozę...

    Wstyd i upokorzenie wręcz ją sparaliżowały...

    22 kwi 2024

  • Użytkownik Historyczka

    @artur2794  

    - Nie... ach... nie! Czy chce pan być świadkiem tego, jak na mej skromnej osóbce dokona się okrutny gwałt...? Przecież oni... nie będą mnie oszczędzać... o nie...

    Marta wypowiedziała to cicho, acz z olbrzymim przejęciem. Emocje zdawały się odbierać jej głos...

    22 kwi 2024

  • Użytkownik Historyczka

    @Darina  

    O Boże! Co ich charakteryzuje??? Co mogliby mi zrobić???

    22 kwi 2024

  • Użytkownik Historyczka

    @artur2794  
    A z tych sytuacji, która jest bardziej pobudzająca wyobraźnię oraz podniecająca?

    Gdy niecnie wykorzystując sytuację, bierze Martę, mimo braku jej zgody, jakiś chutliwy, podtatusiały ramol?  

    Czy ta, gdy w jakichś nietypowych okolicznościach, dopada ją, i mimo jej oporu - bardzo ostro dupczy jakiś napalony, niewyżyty młodziak?  

    No i... Która jest bardziej prawdopodobna? :)

    22 kwi 2024

  • Użytkownik Historyczka

    @artur2794  

    Marta zachwiała się. Z trudem oddychała.  
    - Ach... panie portierze... - Cicho szeptała Marta, drżąc od silnych emocji. - Dlaczego... ach... dlaczego... mnie... nauczycielkę... ach... nazywa pan... kurewką...?

    Już wizualizowała sobie oczami wyobraźni scenę, gdy wypina się przed portierem. Cholernie ją ten obraz rozekscytował. Przebiegły ją dreszcze.

    - Nie panie portierze... ach... nie... absolutnie... nie... - Jej ton jednak nie wskazywał ani na stanowczość ani nawet na jakąkolwiek chęć oporu. Zdradzał jej uległość.

    22 kwi 2024

  • Użytkownik Historyczka

    @zbigniew  

    Jakie szczegóły masz na mysli w szczególności? :)

    22 kwi 2024

  • Użytkownik Historyczka

    @MarcinWrona  

    I potem wychodzi się na oczach ludzi w satynowej sukni z teatru...

    22 kwi 2024