Każde nieporozumienie niesie za sobą smutek. Nie dziwią mnie poszukiwania księcia na białym koniu, skoro poprzedni okazał się być naciągaczem na białym tronie.
Jak muzyka klasyczna... Melodia wije się subtelnie bluszczem, wokół pnia sekcji rytmicznej. Napisałaś to tak, że słyszę metronom emocji. Miarowy, przyspieszający we właściwych momentach. Bardzo dokładny opis, lecz nie przesadziłaś ze szczegółami. Świetne i już
Likeadream, a teraz jest inaczej? Białogłowa na łóżko i voilla! Agnieszko, przecież wiesz, że pomogłaś mi w treningach i znajdowaniu inspiracji. To w ogromnej mierze Twoja zasługa. Likeadream też maczała w tym paluszki
Czarna Perło Nienasycenia... Nie muszę dziękować publicznie za coś, za co dziękowałem niejednokrotnie. Niemniej jednak, niniejszym to czynię. Dlaczego? Dlaczego się nią stałaś? To banalnie proste. Udało Ci się tego dokonać. Podziałać na wyobraźnię. Trącić grube struny harfy moich palców, z zafascynowaniem przyglądając się efektom. Wiedząc dokładnie co powinnaś, a czego nie możesz robić. Dając mi bezpieczną bliskość. Co do Jedynego. Naprawdę go podziwiam, bo nie dałbym rady zastąpić takiego człowieka. A skoro ja bym nie był w stanie, nikt z tego otoczenia nie zastąpiłby go w 30%. Dobrze wiesz, dlaczego. Jest jedynym, który tak do Ciebie pasuje, dając potrzebne, mocne plecy. Więc czapki z głów i szacunek się należy. Choć miałem ochotę podgrzać go ciutkę za "****onego literata"... Co do zazdrości... Ciesz się nią. Bo zazdrość i agresja są oznakami słabości. Tych, którzy nie dorastają nam do pięt.
Likeadream, nie możemy rozpowiadać, bo niewtajemniczeni zechcą dołączyć do orgii A tak, jak zwykle. Kameralnie. Dziesięciu mężczyzn, dziesięć kobiet, dziesięć dni i dziesięć nocy...
Klucz
No nie da rady Katowicki, z tymi slipkami, bo ja tylko w stringach z kokardą występuję
Klucz
Pamiętasz ten dowcip z bacą i piorunami? Ostatnio było "noo", teraz jest "NOOOOOO!".
Z życia wzięte.
Każde nieporozumienie niesie za sobą smutek. Nie dziwią mnie poszukiwania księcia na białym koniu, skoro poprzedni okazał się być naciągaczem na białym tronie.
Moja wierna suka.
Ha! Pułapka
Moja wierna suka.
Aż musiałem na spokojnie przeczytać. Skąd ta dezorientacja?
Moja wierna suka.
Twoje słowa bezdyskusyjnie mają właściwą wartość.
Księżniczka na ziarnku prochu.
Celiinkaa, dobrego ****ę w upojeniu? Strażnika księżniczki? Poważnie pytasz?
One
Jak muzyka klasyczna... Melodia wije się subtelnie bluszczem, wokół pnia sekcji rytmicznej. Napisałaś to tak, że słyszę metronom emocji. Miarowy, przyspieszający we właściwych momentach. Bardzo dokładny opis, lecz nie przesadziłaś ze szczegółami. Świetne i już
Księżniczka na ziarnku prochu.
Następna wampirzyca...
Księżniczka na ziarnku prochu.
A dziękuję. Ciekawie się zrobi, jak Srebrnicy zaatakują i zaczną przebijać wampiry o wielu zwierzęcych twarzach, swoimi kołkami
Księżniczka na ziarnku prochu.
Silent, dziękuję słonko. Wiesz, że też mi bardzo pomagasz. Może tym razem jakiś soczek, zamiast kawy?
Księżniczka na ziarnku prochu.
Anulko... Nie wierzę, by kiedykolwiek zabrakło Ci słów
Księżniczka na ziarnku prochu.
Likeadream, a teraz jest inaczej? Białogłowa na łóżko i voilla! Agnieszko, przecież wiesz, że pomogłaś mi w treningach i znajdowaniu inspiracji. To w ogromnej mierze Twoja zasługa. Likeadream też maczała w tym paluszki
Księżniczka na ziarnku prochu.
Dziękuję bardzo! Tym bardziej, że to trochę nie w Twoich klimatach
W przededniu..
Czarna Perło Nienasycenia... Nie muszę dziękować publicznie za coś, za co dziękowałem niejednokrotnie. Niemniej jednak, niniejszym to czynię. Dlaczego? Dlaczego się nią stałaś? To banalnie proste. Udało Ci się tego dokonać. Podziałać na wyobraźnię. Trącić grube struny harfy moich palców, z zafascynowaniem przyglądając się efektom. Wiedząc dokładnie co powinnaś, a czego nie możesz robić. Dając mi bezpieczną bliskość.
Co do Jedynego. Naprawdę go podziwiam, bo nie dałbym rady zastąpić takiego człowieka. A skoro ja bym nie był w stanie, nikt z tego otoczenia nie zastąpiłby go w 30%. Dobrze wiesz, dlaczego. Jest jedynym, który tak do Ciebie pasuje, dając potrzebne, mocne plecy. Więc czapki z głów i szacunek się należy. Choć miałem ochotę podgrzać go ciutkę za "****onego literata"...
Co do zazdrości... Ciesz się nią. Bo zazdrość i agresja są oznakami słabości. Tych, którzy nie dorastają nam do pięt.
Koń i czarownica
Likeadream, nie możemy rozpowiadać, bo niewtajemniczeni zechcą dołączyć do orgii A tak, jak zwykle. Kameralnie. Dziesięciu mężczyzn, dziesięć kobiet, dziesięć dni i dziesięć nocy...
Koń i czarownica
Dziękuję wszystkim za miłe komentarze
Koń i czarownica
Nie przypuszczałem, że znam aż tyle niewypowiedzianych pragnień
Silent, Słonko, teraz ja też się dość znacząco usmiecham... No bardzo znacząco
Kobieta która wie jak zaspokoić faceta
Nienasycona Perło, było mu jeszcze powiedzieć, że ma tę książkę przeczytać, a nie ten-tego...
Somnium a Muse
Warto opisać prawdziwy klejnot. Choć nie zawsze mam ochotę się dzielić.