@Historyczka Taki widok na pewno prowokuje ich do wymieniania uwag na temat tego, co już widzą i tego co by chcieli jeszcze zobaczyć. - Patrz ma pończochy! Tak to się ubierają dziwki...to pewnie też taka. - Ty, Zenek, podejdź do niej i zapytaj ile bierze za numerek. Jak przyszła do tej mordowni to może potrzebuje forsy i dużo nie weźmie. - A przynajmniej niech pokaże więcej, co tam chowa pod spódnicą.
@Historyczka W takim lokalu to raczej rzadko bywają tak ubrane, wytworne kobiety i w dodatku same. Nie dziwota, że wlepiają w Ciebie zamroczone gorzałą gały, nie wierząc w realność zjawiska.
Potargana mogłaby być wtedy, gdyby jakiś mocno napalony obserwator zaciągnął ją w krzaki i tam wykorzystał. Jej opór doprowadziłby do zniszczeń w tym eleganckim stroju.
Ubranie to jedno, ale jeszcze trzeba odpowiednio się zaprezentować w takim stroju. Przez prezentowanie rozumiem przyjęcie odpowiedniej, czyli kuszącej lub nawet prowokującej pozycji. Takiej jak ta na zdjęciu, która ukazuje rąbek tajemnicy skrywającej się pod sukienką...koronkowe zakończenie pończoch.
A co by było, gdyby do klasy weszła z całą świtą, przy okazji niezapowiedzianej wizyty w szkole, pani minister z MEN. To dopiero byłaby perwersja, gdyby zafascynowana Tobą też zrobiła striptiz.
@Historyczka Chyba każdy z nas stosował przeróżne sztuczki, aby zobaczyć co nauczycielka chowa pod sukienką, czy spódnicą. Gdy ma na sobie taką krótką miniówę, to zadanie jest co nieco ułatwione, zwłaszcza gdy się schyla, kuca lub zakłada nogę na nogę. Przy dłuższych trzeba stosować różne metody - lusterko na bucie, schylanie się po coś pod ławkę...
Ci młodzi dżentelmeni (jak ich nazywasz) na takiej "poglądowej" lekcji, w swoich fantazjach nie są w żadnym calu dżentelmenami. Wyobrażają sobie, że są jednymi z rozpasanych, bezlitosnych najeźdźców, którym wpadłaś w łapy i teraz jeden po drugim hańbią swoją "zdobycz".
Bar. Poderwana elegantka (miniaturka) cz. 2
@Historyczka Taki widok na pewno prowokuje ich do wymieniania uwag na temat tego, co już widzą i tego co by chcieli jeszcze zobaczyć.
- Patrz ma pończochy! Tak to się ubierają dziwki...to pewnie też taka.
- Ty, Zenek, podejdź do niej i zapytaj ile bierze za numerek. Jak przyszła do tej mordowni to może potrzebuje forsy i dużo nie weźmie.
- A przynajmniej niech pokaże więcej, co tam chowa pod spódnicą.
Bar. Poderwana elegantka (miniaturka) cz. 1
@Historyczka W takim lokalu to raczej rzadko bywają tak ubrane, wytworne kobiety i w dodatku same.
Nie dziwota, że wlepiają w Ciebie zamroczone gorzałą gały, nie wierząc w realność zjawiska.
"Zaprawdę, powiadam wam: jeden z was mnie zdradzi"
@dingo Prezes stoi na stołeczku, żeby mu chociaż głowę było widać!
Ładna Pani 102
No i ta bluzka...fajnie eksponuje cycki. :P
Nago w łóżku czeka na kochanka
Leży całkiem goła...może jej zimno. Ale zaraz przyjdzie kochaś i podłączy jej swoją grzałkę, to będzie jej gorąco. :P
Pamiątkowe zdjęcie
Na pamiątkowym zdjęciu powinno być inne pamiątkowe zdjęcie...majtek.
Ładna Pani 101
Dziewczyna ładna i ma ładne włosy. Chyba nie wie, że ma lekko rozsunięte nogi, bo tak się zaczytała.
Ciuciubabka
@nanoc Podoba mi się określenie "ciuciupanie".
Ładna Pani 100
Mała czarna i seksowne szpileczki + ładna dziewczyna zawsze tworzą miła dla oczu całość.
Historyczka u archiwisty (miniaturka) cz. 8
@Historyczka Chyba miał na myśli intensywne przetrzepanie "futerka" po zimie.
Na sianie
Ten jej "przyrząd" do samodzielnego młócenia wygląda dość cienko.
Chyba powinna go wsadzić tym drugim końcem.
Ładna Pani 98
A jakie szerokie usta. Nie ma problemu z obciąganiem największych pał.
W parku
Potargana mogłaby być wtedy, gdyby jakiś mocno napalony obserwator zaciągnął ją w krzaki i tam wykorzystał. Jej opór doprowadziłby do zniszczeń w tym eleganckim stroju.
Prawdziwa nauczycielka
Może i z klasą...ale na pewno z dużymi cyckami wypychającymi czarną bluzkę.
W parku
Ubranie to jedno, ale jeszcze trzeba odpowiednio się zaprezentować w takim stroju.
Przez prezentowanie rozumiem przyjęcie odpowiedniej, czyli kuszącej lub nawet prowokującej pozycji.
Takiej jak ta na zdjęciu, która ukazuje rąbek tajemnicy skrywającej się pod sukienką...koronkowe zakończenie pończoch.
Historyczka u tablicy (miniaturka) cz. 5
A co by było, gdyby do klasy weszła z całą świtą, przy okazji niezapowiedzianej wizyty w szkole, pani minister z MEN. To dopiero byłaby perwersja, gdyby zafascynowana Tobą też zrobiła striptiz.
Historyczka u tablicy (miniaturka) cz. 4
Jak bardzo? Taki widok na 100% zmusiłby ich do udania się biegiem do toalety, aby ulżyć sobie we wiadomy i sprawdzony od wieków sposób.
Historyczka u tablicy (miniaturka) cz. 1
@Historyczka Chyba każdy z nas stosował przeróżne sztuczki, aby zobaczyć co nauczycielka chowa pod sukienką, czy spódnicą. Gdy ma na sobie taką krótką miniówę, to zadanie jest co nieco ułatwione, zwłaszcza gdy się schyla, kuca lub zakłada nogę na nogę. Przy dłuższych trzeba stosować różne metody - lusterko na bucie, schylanie się po coś pod ławkę...
Historyczka u tablicy (miniaturka) cz. 2
Ci młodzi dżentelmeni (jak ich nazywasz) na takiej "poglądowej" lekcji, w swoich fantazjach nie są w żadnym calu dżentelmenami. Wyobrażają sobie, że są jednymi z rozpasanych, bezlitosnych najeźdźców, którym wpadłaś w łapy i teraz jeden po drugim hańbią swoją "zdobycz".
Ładna Pani 91
Taka sukienka aż się prosi żeby powolutku ją rozsznurowywać, odsłaniając kolejne fragmenty tego wspaniałego ciała.