Fin de siècle, czyli miało być tak pięknie… (część 6 i ostatnia)
Zapraszam serdecznie na finał opowieści i dziękuję wszystkim, którzy (pomimo moich usilnych grafomańskich starań) dotarli do tego momentu *** ROZDZIAŁ 6/6 - EPILOG * Przed ...
Zapraszam serdecznie na finał opowieści i dziękuję wszystkim, którzy (pomimo moich usilnych grafomańskich starań) dotarli do tego momentu *** ROZDZIAŁ 6/6 - EPILOG * Przed ...
Noc bez Kingi była całkowicie nieznośna. Nie miał się, do kogo przytulić, nie miał, kto ogrzać jego ciała, gdy koc spadał na podłogę. Chciał otworzyć oczy, ale były ...