Co do tańca, również tańczyłam. Przez całe 11 lat taniec odgrywał ważną rolę w moim życiu. Słynę z tego, że lubię eksperymentować. Najpierw balet, następnie hip hop (co mnie obecnie trochę śmieszy, jednak nie było w tym wymachiwania pupą ) oraz na koniec mój ukochany taniec towarzyski, który towarzyszył mi przez około 7 lat. Zaczęły się turnieje jak i zajmowanie podiów. Wkładałam w to całe swoje serce, ale jak widać ciało mam za słabe. :P Przy okazji na jednym z treningów zwichnęłam (skręciłam? coś dzisiaj jestem roztargniona xD) kostkę i ten problem ciągnie się przez moje obecne życie. No, ale to nie o to chodzi. Pierwszą miłością raczej było rysowanie, a następnie właśnie zamiłowanie do tańca. Następcą było pływanie, do dziś miło wspominam każde zawody, nawet te, w których zgubiłam płetwę! Obecnie jedynie puchar od prezydenta miasta za pierwsze miejsce pyszni mi się na półce. Był jeszcze taki czas kiedy zaczęłam się bawić z biżuterią jak i modeliną. Wciąż pozostałam przy czynnościach manualnych, jednak zwróciłam się w kierunku decoupage. Decoupage jest to technika ozdobnicza przy pomocy serwetek jak i specjalnych papierów, oczywiście współgrając z gamą farb, klei, lakierów, szablonów, past i wiele innych przedmiotów, które mogłabym wymieniać.
Nie wiem czy dostatecznie na temat, ale to ode mnie tyle.