No tak... czasem zbyt obcesowi panowie, z którymi oczywiście nie zawieram jakichkolwiek znajomości, rzucają mało eleganckie aluzje (których absolutnie nawet nie słucham), typu: "Dziurkę należy zakorkować..."
@Historyczka Tak, zdecydowanie źle wychowani! Nie wiem, czy zdaje sobie pani sprawę, że tacy impertynenci czasem umawiają się między sobą, omamiają naiwną kobietę, a potem, po kolei starają się zakorkować jedną lub nawet obie dziurki naraz, stosując przy tym szczególnie wymyślną gimnastykę! Oczywiście ich starania, choć mogą sprawić pewną dozę iście zwierzęcej przyjemności nieszanującym się, zdeprawowanym lub zwiedzionym istotom, niemogącym mienić się damami, skazane są na faktyczną porażkę, wskutek czasowego ograniczenia podobnych wysiłków, jednak przyznać należy, że intensywność ich działań oraz niezdrowy zapał, jaki przejawiają w trakcie takich niemoralnych praktyk, mogą wzbudzić, pełen zażenowania, podziw, czy nawet - niezdrową fascynację!
1 komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
Historyczka
No tak... czasem zbyt obcesowi panowie, z którymi oczywiście nie zawieram jakichkolwiek znajomości, rzucają mało eleganckie aluzje (których absolutnie nawet nie słucham), typu: "Dziurkę należy zakorkować..."
Tywysen
@Historyczka Tak, zdecydowanie źle wychowani! Nie wiem, czy zdaje sobie pani sprawę, że tacy impertynenci czasem umawiają się między sobą, omamiają naiwną kobietę, a potem, po kolei starają się zakorkować jedną lub nawet obie dziurki naraz, stosując przy tym szczególnie wymyślną gimnastykę!
Oczywiście ich starania, choć mogą sprawić pewną dozę iście zwierzęcej przyjemności nieszanującym się, zdeprawowanym lub zwiedzionym istotom, niemogącym mienić się damami, skazane są na faktyczną porażkę, wskutek czasowego ograniczenia podobnych wysiłków, jednak przyznać należy, że intensywność ich działań oraz niezdrowy zapał, jaki przejawiają w trakcie takich niemoralnych praktyk, mogą wzbudzić, pełen zażenowania, podziw, czy nawet - niezdrową fascynację!
Historyczka
@Tywysen
Odniosłam identyczne wrażenie - iż owi panowie, owi impertynenci... umawiają się między sobą, by zwieść niecnie biedną, cnotliwą niewiastę...
Oczywiście, znam to jedynie z opowieści koleżanek, które mi się zwierzyły...