Gwałt
Klub. Godzina 22:15. Marta siedziała przy barze sącząc drinka, już nie liczyła, który to z kolei. Miała zły dzień, zaspała do pracy, szef ją dobrze opierdolił, przy ...
Klub. Godzina 22:15. Marta siedziała przy barze sącząc drinka, już nie liczyła, który to z kolei. Miała zły dzień, zaspała do pracy, szef ją dobrze opierdolił, przy ...