Lawendowy pył PROLOG
Siedziałam na tarasie okryta kocem (bądź dwoma) i popijałam ciepłe kakao. Wokół słuchać było wiatr świszczący w polu. A dalej, gdzieś tam za wiatrem, szum morza ...
Siedziałam na tarasie okryta kocem (bądź dwoma) i popijałam ciepłe kakao. Wokół słuchać było wiatr świszczący w polu. A dalej, gdzieś tam za wiatrem, szum morza ...