Historyczka

Historyczka z Lubelskie
O CZYM CHCĘ PISAĆ? Piszę opowiadania erotyczne w specyficznym klimacie. Podnieca mnie sytuacja, w której zostaję zmuszona do uległości, bądź to sytuacją, bądź szantażem, bądź wreszcie przemocą, choć bardziej psychiczną niż fizyczną. Ważne są dla mnie szczegółowe opisy, wielowątkowość, dobrze zarysowane sylwetki bohaterów, opisy ich myśli, przeżyć, emocji, dążeń, podniet. Ważny jest dla mnie rozbudowany wstęp, swoista gra która toczy się długo, zanim bohaterka zostanie zdobyta. BOHATEROWIE FANTAZJI Podniecają mnie różnice wieku, a więc to, że posiądzie mnie ktoś dużo starszy, albo dużo młodszy... Ważne też, żeby typ który mnie będzie brał, był w jakiś charakterystyczny sposób skrajnie oryginalny - więc, albo niezwykle nieśmiały, albo przesadnie nachalny i natarczywy, albo z natury zły, podły i tchórzliwy, albo dobry i szlachetny, który nie skrzywdzi muchy, albo bardzo niski, jak karzeł, albo bardzo wysoki, albo potwornie spasiony grubas, albo przesadnie chudy anorektyk.
razem:   thumb_up 2 539 thumb_down 26
  • Historyczka

    @Bobywolf  

    Pierwszy raz czuję w ustach męskie nasienie... To pierwsze poniżenie... Drugie to takie, że jestem zmuszona je połknąć...

    "Co za brutal... a jacy będą jego wojowie, którym niechybnie mnie odda?"

    2 godz. temu

  • Historyczka

    @Bobywolf  

    - Ojej... sąsiedzie... co sąsiad robi...

    "Ależ on zapamietale rżnie mnie w cycki... A niech widzi jakie mam duże... Ostatnio tak brutalnie wyciągnął mi je ze stanika ten strażak, który tu robił inspekcję..."

    2 godz. temu

  • Historyczka

    @Znudzony  

    - O mój boże! Dlaczego to panowie chcecie mojego największego skarbu...?

    2 godz. temu

  • Historyczka

    @MarcinWrona  

    Ach, o Boże! Zdradzały moją ekscytację...

    2 godz. temu

  • Historyczka

    @Bobywolf  

    Dobrze, że pan policjant z komisariatu nie wzywał... ani pan naczelnik urzędu skarbowego... ani naczelnik poczty, a zwłaszcza... pan doktor.

    Na początek biegnę gdzie mam najbliżej - do sołtysa.

    2 godz. temu

  • Historyczka

    @Kotek3  

    Taki już mój los... że ja próbuję nieudolnie... a taki drań jest górą... A co dokładnie może się wydarzyć?

    2 godz. temu

  • Historyczka

    @Kotek3  

    Ach, to zasadzanie... :) Garbusek może być zadowolony z towarzystwa dystyngowanej pani profesorki... :)

    2 godz. temu

  • Historyczka

    @Kotek3  

    Zapewne tam szorowanie byłoby nadzwyczaj pieczołowite... :)

    3 godz. temu

  • Historyczka

    @Kotek3  

    Do tego taki kwiatuszek służy... najpierw - by wtargnęła tam pszczółka... by go zapyliła... a nastepnie, by wydać owoc...

    3 godz. temu

  • Historyczka

    @Kotek3  

    No niewątpliwie... po takim żądleniu... szpileniu... zapylaniu... mój kwiatuszek winien przemienić się w owoc...

    Wczoraj 6:14

  • Historyczka

    @Kotek3  

    Ojej... a które partie mojego ciała zostaną najintensywniej wyszorowane?

    Wczoraj 6:12

  • Historyczka

    @Kotek3  

    a w czym będzie się zasadzało owo wdzięczne towarzyszenie?

    Wczoraj 6:11

  • Historyczka

    @Kotek3  

    No właśnie... szukam inspiracji - co się powinno dalej wydarzyć? Jak powinnam zagrać karłowi na nosie?

    Wczoraj 6:10

  • Historyczka

    @Bobywolf  

    Aż przymykam oczy...

    "Boże... co za chwila! Ależ jestem podniecona... Ta pika winna zostać wrażona we mnie..."

    Przedwczoraj

  • Historyczka

    @wram  

    Czy chce pan sprawdzić, jak mocno bije mi serduszko???

    Przedwczoraj