Dawno temu był taki dowcip, że baca prowadzi wycieczkę po górach i w pewnym momencie wycieczka dociera do miejsca, w którym jest widok na zalaną dolinę, a w tej dolinie, po powierzchni wody, płynie kapelusz. Raz z prądem, raz pod prąd. Zaskoczeni widokiem turyści zapytali więc bacy, co to za cuda, a baca im na to, że to stary Walendziak, który powiedział, że powódź, nie powódź, pole trzeba zaorać. No i orze...
2 komentarze
agnes1709
MEM
@agnes1709
Dawno temu był taki dowcip, że baca prowadzi wycieczkę po górach i w pewnym momencie wycieczka dociera do miejsca, w którym jest widok na zalaną dolinę, a w tej dolinie, po powierzchni wody, płynie kapelusz. Raz z prądem, raz pod prąd. Zaskoczeni widokiem turyści zapytali więc bacy, co to za cuda, a baca im na to, że to stary Walendziak, który powiedział, że powódź, nie powódź, pole trzeba zaorać. No i orze...
agnes1709
@MEM
merlin
Stanowczy!. Miał zaplanowane.
MEM
@merlin "Stanowczy!. Miał zaplanowane."
Raczej: "miała zaplanowane".
Ale fakt, samodyscyplina u niektórych aż przeraża.