nanosphan

razem:   thumb_up 453 thumb_down 255 visibility 156 228
  • Szczyt ciemnoty Zapalić jedną

    Szczyt ciemnoty: Zapalić jedną zapałkę, a potem drugą, aby zobaczyć, czy ta pierwsza się pali.

  • Szczyt profesjonalizmu ginekolog który

    Szczyt profesjonalizmu: ginekolog, który wymienił tłoki przez rurę wydechową.

  • O czym marzysz kochanie ? pyta się

    - O czym marzysz kochanie ? - pyta się jej chłopak podczas stosunku.
    - Żeby ci słoń na tyłek nadepnął ! - ona na to.

  • Dlaczego smerfetka nie ma dzieci?

    Dlaczego smerfetka nie ma dzieci?
    - Ponieważ śpi z ciamajdą.

  • Nowy baton Mars z dodatkiem

    Nowy baton "Mars" z dodatkiem bromu.... gdy tylko masz ochotę.

  • Słuchaj stary! Wczoraj jak jechałem

    - Słuchaj stary! Wczoraj jak jechałem z Twoją żoną samochodem, to opowiedziała mi taki dowcip, że spadłem z łóżka.

  • W czasie pomarańczowej rewolucji Putin

    W czasie pomarańczowej rewolucji Putin dzwoni do sztabu Juszczenki i mówi, umożliwimy wam przejęcie władzy, ale musicie nam dać Lwów i Kijów. W sztabie lekka konsternacja, po chwili odpowiadają:  
    - Ok, damy wam kijów, ale lwów musicie sobie sami nałapać.

  • Umiera stary Gruzin Przy łożu

    Umiera stary Gruzin. Przy łożu śmierci siedzi jego wnuk. Umierający mówi:  
    - Kiedyś, gdy umarł Lenin, umarł i leninizm... Kiedy umarł Stalin, umarł stalinizm...  
    - Dziadku Onanie, nie umieraj!

  • Z pamiętnika tresera Dzień pierwszy

    Z pamiętnika tresera:  
    Dzień pierwszy.  
    Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno.  
    Dzień drugi.  
    Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno.  
    Dzień trzeci.  
    Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno.  
    Dzień czwarty.  
    Pies nasikał na dywan, wsadził pysk w kałużę i wyskoczył przez okno.

  • Na ławce w parku siedzi milicjant

    Na ławce w parku siedzi milicjant i tak gorzko łka, że jakiś miłosierny przechodzień ulitował się nad nim i pyta
    - Czemu pan tak płacze?
    - Pies patrolowy mi uciekł.
    Proszę się tak nie martwić, może odnajdzie drogę.
    - On tak, ale jak ja trafię?

  • Diabeł złapał Polaka Rosjanina

    Diabeł złapał Polaka, Rosjanina i Niemca. Mówi do nich:
    - Wypuszczę was dopiero za rok, ale musicie spełnić 1 warunek. Dam wam po psie i musicie przez ten rok nauczyć go jakiejś sztuczki. Musicie również wiedzieć, że każdy z was dostanie jedzenie tylko dla jednej osoby, albo pies będzie jadł, albo ty. Przychodzi diabeł po roku, wchodzi do Niemca, patrzy Niemiec chudy jak sztacheta, pies gruby jak beka.
    - No Niemiec, coś nauczył tego psa?
    Niemiec mówi osłabionym głosem:
    - S ss s siad (pies siadł).
    Diabeł:
    - OK Niemiec, jesteś wolny, chodźmy do Rosjanina.
    Wchodzą do Rosjanina, patrzą Rosjanin chudy jak sztacheta, pies gruby jak beka. Diabeł:
    - Dobra, a ty czego nauczyłeś psa?
    Rosjanin mówi osłabionym głosem do psa:
    - l ll ll leżeć (pies się położył).
    - OK Ruski, jesteś wolny, chodźmy do Polaka.
    Wchodzą do Polaka. Patrzą, Polak gruby jak beka pies chudy jak sztacheta. Diabeł:
    - Polak. Ty to sobie jeszcze rok posiedzisz.
    Polak:
    - Zaraz, zaraz.
    Polak usiadł sobie wygodnie na kanapie, wziął w dłoń pęto kiełbasy i zaczyna jeść.
    Pies patrzy na niego i mówi:
    - H HH Heniuś, daj gryza.

  • Na ulicy Kowalski pyta przechodnia Jak

    Na ulicy Kowalski pyta przechodnia:
    - Jak trafić do fryzjera?
    - Pójdzie pan prosto, potem skręci w lewo, a dalej poprowadzą pana ślady krwi na chodniku.