@agnes1709 Kochana Agusiu! Na razie to ja coś wyznam publicznie. Wczoraj wróciłam o 22. Wykończona, a podwójna gorzka żołądkowa z colą wcale nie poprawiła sytuacji. Powiedziałabym raczej, że wpłynęła na przyciąganie ziemskie, a w szczególności łóżkowe (i to nie takie ). Ale myślę sobie: hola! Przecież ktoś tu na mnie liczy! Obiecałam! Północ już za chwilę! Cholera wie, do czego ona jest zdolna, jeśli nie dotrzymam terminu! Las + łopata? Jezioro + cement? Ferma lisów + maszynka do mięsa? Nie! Nie dam się tak łatwo! Zimny prysznic, trzy okrążenia wokół domu w samej tylko bieliźnie oraz otrzeźwiający plaskacz od męża postawił mnie na nogi dokładnie na 47 minut. Wystarczyło na spłodzenie i sprawdzenie przynajmniej takiego kawałka. Końcówka była pisana przy pomocy czterech wykałaczek podtrzymujących głowę (tak, dokładnie tak jak sobie to teraz wyobraziłaś). Z wiadra zimnej wody zrezygnowałam, bo to jeszcze nie Śmingus. Nie mając już sił zatrzymałam się na 467 słowie. Nie chciałam pisać byle jak po pijak… przepraszam po śpiącemu, więc na razie mam tyle. Resztę, oddam dziś wieczorem. Obiecuję! Pani Agusiu kochana, pani rozumie, prawda? Pani taka dobra kobieta, oszczędzi mi kolana, prawda? No, całuję rączki….
@AnonimS Nie każdego, a młodych. Ci są najgorsi. Bardzo często jako neofici, świeżo po powrocie (tak, po powrocie! Urodzili się i całe życie spędzili w zach. Europie!) z oświecającej wycieczki, są największymi fanatykami. I najłatwiej ich zwerbować.
Alles klar - cz.1
@AnonimS ???
Alles klar - cz.1
@Speker Mój drogi, za to mi płacą
Alles klar - cz.1
@Speker Poza tym miały być zdania. Siadaj, pała! :P
Alles klar - cz.1
@Speker Nie, dwa :P Bo -letni piszemy razem :P
"Tomorrow, inshallah." - cz.13
@agnes1709 Kochana Agusiu! Na razie to ja coś wyznam publicznie. Wczoraj wróciłam o 22. Wykończona, a podwójna gorzka żołądkowa z colą wcale nie poprawiła sytuacji. Powiedziałabym raczej, że wpłynęła na przyciąganie ziemskie, a w szczególności łóżkowe (i to nie takie ). Ale myślę sobie: hola! Przecież ktoś tu na mnie liczy! Obiecałam! Północ już za chwilę! Cholera wie, do czego ona jest zdolna, jeśli nie dotrzymam terminu! Las + łopata? Jezioro + cement? Ferma lisów + maszynka do mięsa? Nie! Nie dam się tak łatwo! Zimny prysznic, trzy okrążenia wokół domu w samej tylko bieliźnie oraz otrzeźwiający plaskacz od męża postawił mnie na nogi dokładnie na 47 minut. Wystarczyło na spłodzenie i sprawdzenie przynajmniej takiego kawałka. Końcówka była pisana przy pomocy czterech wykałaczek podtrzymujących głowę (tak, dokładnie tak jak sobie to teraz wyobraziłaś). Z wiadra zimnej wody zrezygnowałam, bo to jeszcze nie Śmingus. Nie mając już sił zatrzymałam się na 467 słowie. Nie chciałam pisać byle jak po pijak… przepraszam po śpiącemu, więc na razie mam tyle. Resztę, oddam dziś wieczorem. Obiecuję! Pani Agusiu kochana, pani rozumie, prawda? Pani taka dobra kobieta, oszczędzi mi kolana, prawda? No, całuję rączki….
"Tomorrow, inshallah." - cz.12
@agnes1709 Tonight. Inshallah. 😂
"Tomorrow, inshallah." - cz.12
@Somebody Bo to jest najlepsza opcja. Niestety rownoczesnie najtrudniejsza.
"Tomorrow, inshallah." - cz.12
@agnes1709 Spokojnie! Najlepsze akcje wymagają starannego przygotowania. Reszta jutro, jeśli Bóg pozwoli
Praskie wspomnienia część 4
Mam nadzieję, że mój komentarz nie zabrzmi obraźliwie, ale to jest urocze. Pozdrawiam!
"Tomorrow, inshallah." - cz.12
@AnonimS Nie no przecież może sobie żyć, znaleźć pracę, nadal powoli dochodzić do siebie. Jak tysiące innych ludzi po traumach.
"Tomorrow, inshallah." - cz.12
@Speker To dobrze, że nie możesz Dzięki temu może przeczytasz ciąg dalszy Miłego dnia!
"Tomorrow, inshallah." - cz.12
@AnonimS Dla niektórych to pierwsza, a nawet jedyna myśl. Akcja -> reakcja.
"Tomorrow, inshallah." - cz.11
@AnonimS Nie każdego, a młodych. Ci są najgorsi. Bardzo często jako neofici, świeżo po powrocie (tak, po powrocie! Urodzili się i całe życie spędzili w zach. Europie!) z oświecającej wycieczki, są największymi fanatykami. I najłatwiej ich zwerbować.
"Tomorrow, inshallah." - cz.11
@AnonimS Skomplikowane sytuacje wymagają prostych rozwiązań. Dziękuję
"Tomorrow, inshallah." - cz.10
@Somebody "Oko za oko" i wszyscy chodzimy ślepi... Masz rację, ale niestety często przekracza to nasze ludzkie możliwości....
"Tomorrow, inshallah." - cz.9
@agnes1709 Spokojnie. Wszystko ma swój czas...
"Tomorrow, inshallah." - cz.9
@agnes1709 Spokojnie. Czekaj...
"Tomorrow, inshallah." - cz.10
@Speker Dziękuję za komentarz.
"Tomorrow, inshallah." - cz.10
@AnonimS Dziękuję za komentarz.
Różnie bywa
Podmiot liryczny zaprzecza sam sobie No bo czego brak? Udawanych orgazmów?!