
Dziewczynka grzeczna tylko, gdy trzeba :)
*****************************************************************
"JEŚLI ISTNIEJE KSIĄŻKA, KTÓRĄ BARDZO CHCIAŁBYŚ PRZECZYTAĆ, ALE NIE ZOSTAŁA JESZCZE NAPISANA, TO MUSISZ NAPISAĆ JĄ SAM" - Toni Morrison.
*****************************************************************
Kochających się śmiać i nie tylko zapraszam na: https://lol24.com/profil/StowarzyszenieAWN
*****************************************************************
ZABRANIAM KOPIOWANIA I WYKORZYSTYWANIA UTWORÓW Z MOJEGO PROFILU BEZ MOJEJ ZGODY. *** Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
razem:
Szare istnienie #9
Dzięki
Od nienawiści do miłości cz. 1
Mimo moich najszczerszych chęci, nie dałam rady. Nasuwa się tylko jedno pytanie: "Pomocy! Jak to się czyta?" Może jest jakiś sposób...?
Zaczekaj jeszcze z pisaniem - tylko tyle mogę Ci na chwilę obecną poradzić. "Tworzenie" na siłę, bez jakiegokolwiek obeznania uważam za bezsensowne. Jeśli lubisz pisać i koniecznie chcesz wrzucić to do sieci, pisz krótko, i... czytaj, czytaj, czytaj - jeśli to będzie konieczne - razy tysiąc. Wnoś poprawki, słuchaj konstruktywnych krytyk, porad... Twoja praca to istny mętlik, masa błędów i chaosu - jeden wielki literacki supeł. Powodzenia!
Słodka cipeczka czy arogancki kutas? Część III. Następnego dnia. Nie tylko ja jestem napalona.
Zdania dość chaotyczne, brzmiące w stylu: "Raz, dwa, trzy - stop. Raz, dwa, trzy - stop...".
Widzę, że chciałaś, aby praca napisana była "na ostro", ale ta ilość pizd, cipek i fiutów w tym przypadku jest ilością za dużą. Miało ruszyć zmysły, a w rezultacie raczej odpycha. Poza tym żadnych zmiany klimatu, z czego wychodzi wielka monotonia. Wygląda to jak seks na akord, lub nimfomania. Proponuję między "zabiegami" wstawić coś lżejszego, np. więcej dialogów, może jakąś kawę...? Delikatniejsze opisy zbliżeń też byłyby mile widziane, gdyż tak bezczelne przedstawienie sytuacji preferują raczej nastoletni gówniarze. (chyba, że piszesz tylko dla nich).
Mam nadzieję, że nie uraziłam Cię wyrażeniem swojej opinii.
Powodzenia i pozdrawiam.
Szare istnienie #4
Dziękuję.
~Ona~
ZŁOTY MEDAL!!!
Cel - białowłosa I
Miłe dla oka i wyobraźni. Kiedy następne?
Dziwny chłopiec
@Malolata1
(to żart oczywiście. Chociaż... hehe). Ty urywasz celowo, a ja zawsze mam problem ze skończeniem. Pisząc postanawiam, że "za chwilę" kończę, ale notorycznie coś włazi do łba i szkoda mi nie wstawić tego na "papier". Mi to osobiście nie za bardzo przeszkadza, gdyż lubię pisać, a pisząc, jak wiadomo, podciągamy swoje umiejętności. Gorzej natomiast z czytelnikami, większość chyba nie lubi długich historii (chyba, że się ono podoba).
To może się zamieńmy? Ja dopiszę resztę
p.s. Rób z tego powieść i uderzaj do wydawnictw!
Szczęście przychodzi z czasem #2
Na wstępie zaznaczę, iż nie chcę Cię broń Boże zniechęcić do dalszej pracy. A więc... - zdania kompletnie bez ładu i składu ("zrobił to", "zrobił tamto"; "powiedział to", "powiedział tamto"...) itp. - za dużo tego. Poza tym masa błędów interpunkcyjnych. Jesteś raczej bardzo młodą osobą - wnioskuję po charakterze pracy. Sama jestem amatorem, któremu daleko do porządnego pisania, ale dam Ci radę, którą też kiedyś dostałam: napisałaś - czytaj! - 10, 20, 30 razy, w końcu wyłapiesz, co jest nie tak. Wiem po swoim przykładzie i zapewniam, że swoje wypociny także poprawię jeszcze pewnie ze 189 tysięcy razy. Pozdrawiam!
Dziwny chłopiec
Brak spacji po półpauzie na początku dialogów... no i gdzie są akapity? (choć to błędy drobne, do poprawienia). Poza tym bardzo ładnie napisane, lekko się czyta (tym bardziej, że trafiłaś w mój klimat - trudności, tragedie życiowe i takie tam...).

I wszytko byłoby miło, gdyby nie to, że:
Ten fragment nie prezentuje się jak całość, tylko jak prolog. Końcówka wygląda tak, jakby praca była niedokończona, wręcz urwana. Czytając chciałabym dowiedzieć się, co dalej? A tu taki numer mi wywinęłaś
Przemyśl mój wpis i może zastanów się nad zrobieniem z tego czegoś dłuższego. Historia chłopaka z za dużym ego, połączona z nieszczęściem "dziwnego chłopca" mogłaby być naprawdę świetną lekturą. Poza tym fragment, który opublikowałaś, daje możliwości pchnięcia opowiadania w KAŻDYM, ale to każdym kierunku. Pozostaje tylko wyobraźnia i upodobania piszącego.
Pozdrawiam!
p.s. Przemyśl...!
Za chwilę. Odpłynę.
Bardzo ładnie napisane, tylko popraw nieliczne błędy. Pozdrawiam! Łapa ode mnie.