Co do samozachwytu mi daleko, prędzej do depresji, kiedy czytam niektóre opowiadania, oko mi bieleje. Każdy ma inny styl. Każdy ma sposób na pisanie opowiadań i czerpie zabawę z tego, co uda mu się napisać... No chyba, że nie ma profilu, a nie wspominając już o opowiadaniach . Jeśli mogę Ci coś poradzić, to spróbuj sam. Jeśli w ciągu 2 miesięcy zbliżysz się lub nawet przegonisz takich pisarzy jak Lena czy Palmer, przyjmę każde Twoje słowo na klatę, nawet jeśli będziesz pisał „co Ci ślina na język przynienie”.
RomanS - Na wstępie dziękuję, za poświęcenie swojego czasu, na wyssanie większości powodów z palca. Ta „gimbaza”, jak ją nazwałeś, takżema prawo głosu. Nie wiem, na jakim Ty jesteś poziomie intelektualnym czy emocjonalnym, ale ocenianie stanu umysłu innych ludzi po pisaniu skrótów jest troszeczkę niw w porządku, że niejeden 15-latek na tej stronie potrafi grzecznie „zgasić” toksycznych ludzi... Hmmm, wnioskując po Twoich argumentach... Takich jak Ty?
Prześpij się ze mną, przyjacielu... cz. 4
Co do samozachwytu mi daleko, prędzej do depresji, kiedy czytam niektóre opowiadania, oko mi bieleje. Każdy ma inny styl. Każdy ma sposób na pisanie opowiadań i czerpie zabawę z tego, co uda mu się napisać... No chyba, że nie ma profilu, a nie wspominając już o opowiadaniach . Jeśli mogę Ci coś poradzić, to spróbuj sam. Jeśli w ciągu 2 miesięcy zbliżysz się lub nawet przegonisz takich pisarzy jak Lena czy Palmer, przyjmę każde Twoje słowo na klatę, nawet jeśli będziesz pisał „co Ci ślina na język przynienie”.
Prześpij się ze mną, przyjacielu... cz. 4
RomanS - Na wstępie dziękuję, za poświęcenie swojego czasu, na wyssanie większości powodów z palca. Ta „gimbaza”, jak ją nazwałeś, takżema prawo głosu. Nie wiem, na jakim Ty jesteś poziomie intelektualnym czy emocjonalnym, ale ocenianie stanu umysłu innych ludzi po pisaniu skrótów jest troszeczkę niw w porządku, że niejeden 15-latek na tej stronie potrafi grzecznie „zgasić” toksycznych ludzi... Hmmm, wnioskując po Twoich argumentach... Takich jak Ty?
Pomocnik...(cz.2)
Jesteś niemożliwy... Kiedy przywiążę się do jakiegoś opowiadania, Ty je przerywasz. Nie rób tego
Prześpij się ze mną, przyjacielu... cz. 4
Co do Sylwii, to tak. Podczas pisania skojarzyło mi się z tą Sylwią Idealnie pasuje mi do niej ten wygląd i do konteksu opowiadania
Prześpij się ze mną przyjacielu... cz. 3
Nick, jak krew z nosa. Nie mam jeszcze nawet połowy. Od jakiegoś czasu cierpię na brak weny, ale powoli wychodzę z dołka.
Prześpij się ze mną przyjacielu... cz. 3
Wchodzę w to pani Marto!
Prześpij się ze mną przyjacielu... cz. 3
Niewiadomy u mnie zawsze są happy endy No prawie zawsze.
Prześpij się ze mną przyjacielu... cz. 3
Lena3003 ale to nie są tanie rzeczy
Prześpij się ze mną przyjacielu... cz. 3
Nie zdradzę moich planów, bo nie chcę A poza tym sam nie wiem, jak to się wszystko potoczy.
Grzeczny chłopiec.(ciąg dalszy)
Nie lubiłem tego opowiadania, ale ta część mi się spodobała Zamierzasz kontynuować stare opowiadania?
Weronika
Jak na początek, nieźle
Nie wiesz do czego jest zdolna... cz.2
Świetnie! Czekam
Nie wiesz do czego jest zdolna...
Jest lepiej niż poprzednio. Wracasz do formy.
Merlin i Morgana cz. II
Dzięki
High school Gangbang cz.3: Zakończenie roku II
High school Gangbang
Błędy może są, ale opowiadanie świetne.
Sex szkoła
Sebastian. - cz. VII
Krótkie i za bardzo ogólnikowe. Ale ciekawe
Harry i Luna cz. I
Nie wiem co powiedzieć. Wspaniałe.
Sebastian. - cz. VI
No, no, no... Chyba najlepsza część Staranne opisy i ciekawy pomysł.