ZicO

Przemek, 26 lat
Ayo technology.
razem:   thumb_up 12 thumb_down 1
  • ZicO

    A według mnie stać Cię na więcej :/

    14 lis 2014

  • ZicO

    A myślałem, że to ja piszę najkrótsze opowiadania w tym dziale :D Do tego przerywanie w trakcie to szczyt skur... No nie ładnie tak jest! :D

    12 lis 2014

  • ZicO

    Cam, w gimnazjum też znajdują się pojedyncze przypadki ;) Rzadko, ale zawsze są.

    25 paź 2014

  • ZicO

    Znasz chyba moje poglądy na niedokończone opowiadania, ale to daje radę. Py64, to jest przybrane rodzeństwo, więc chyba pod kazirodztwo nie podchodzi, ale ja się tam nie znam :)

    6 paź 2014

  • ZicO

    Czytelnik, będzie, ale za jakiś czas. Muszę ruszyć z zaniedbanymi opowiadaniami ;)

    1 paź 2014

  • ZicO

    Jestem pod jakimś względem rozpoznawalny na tym nicku, więc po co zakładać kolejne konta? :)

    14 wrz 2014

  • ZicO

    No name, ze starszymi opowiadaniami jest taki problem, że kompletnie nie mam do nich weny :(. Pułapka jest w toku, ale zanim ją dokończę, minie sporo czasu, bo nie chcę, żeby było pisane na siłę. W każdym razie dzięki za poinformowanie :)

    14 wrz 2014

  • ZicO

    Kurde, wkurzasz mnie. Piszesz świetne opowiadania, ale ich nie kończysz. Nie wie po co zachwycać się tym, skoro nie wiem ile części powstanie, zanim zajmiejsz się czymś innym.

    25 sie 2014

  • ZicO

    Czy ja się do niego porównuję? Nie napisałem tego, bo on jest po prostu rewelacyjny. Szkoda tylko, że jednak na prawdę komentowałeś moje pierwsze opowiadania (zapamiętałem i sprawdziłem), nie będę się powtarzał. Nie piszę tu książki, jestem tu dla ZABAWY. A jeśli dla Ciebie opowieść o kaktusie musi miwć uzasadnienie, to dla mnie ten „spór” jest zakończony.

    24 sie 2014

  • ZicO

    Bo przecież piszę dla ludzi, jak Ci się pewnie wydaje. Bullshit. Sprawia mi to frajdę, a szczególnie takie cenne bardzo celne uwagi jak Twoje. A skoro piszę dla siebie i mam z tego kupę radości, to pozwól, że będę pisał co mi się żywnie podoba. Równie dobrze mógłbym napisać o ekskluzywnym kaktusie, który zamienił się w kosmitę, aby zasmakować seksu z dojrzałym orangutanem. Nie mógłbym? Mógłbym, ponieważ to JA je piszę, z pełną świdomością, że większość elementów zawartych jest tak prawdziwe, jak rzekomy plagiat. Postawiłbyś taki zarzut, gdybym nie wstawił zdjęcia Doroty Czai z mężem? Już wspominałem, że tak ją sobie wyobrażam i tak było jeszcze przez koncepcją przeniesienia w czasie i realnej jak uczciwy złodziej akademii. Tu się jeszcze zgodzę. Można połączyć te fakty i się z nimi zgadzać i nie, ale nie miałem na celu skopiowania czegokolwiek. A gdybym nawet skopiował? Nie zarabiam na tym. Nie rozpowszechniam tego dalej. Czy pewnej dziewczynie, która pisała opowiadania z udziałem Harry'ego Pottera, zarzuciłbyś plagiat, bo wykorzystała świat, stworzony przez panią Rowling? Może mamy inny pogląd na niektóre rzeczy. Ostatnia sprawa, którz też pojawia się w tancerzach: Dach. Tu się ujawnia moje zamiłowanie do wysokości, budynków i Le Parkour. Sam kiedyś wchodziłem na takie dachy i wiem jaką daje to przyjemność takim zapaleńcom jak ja. Każdy z moich bohaterów, w każdym opowiadaniu ma jakąś cząstkę mnie. Na Sylwię padło zamiłowanie do dachów. A wracając, do „gimbazy”. Cofnij się wstecz do moich pierwszych wypocin. Tam też wszystko nie trzymało się kupy, w dodatku była masa błędów typu „wzięłem, wziąść, znaleść”, ale to jakoś Tobie nie przeszkadzało. Ufff... Rozpisałem się. Mam nadzieję, że nie na darmo. Pozdrawiam.

    23 sie 2014