Visip

razem:   203 169 94 541
  • Na polowaniu zdarzył się wypadek

    Na polowaniu zdarzył się wypadek. Ofiarę odwieziono do pobliskiego szpitala...  
    - Panie doktorze, będzie żył?  
    - Ten postrzał w dupę to może by przeżył, ale czemu żeście go wypatroszyli?!

  • Pies bernardyn biegnie z prędkością

    Pies bernardyn biegnie z prędkością 10 km/h i niesie pudełko 10 płytek  
    DVD o pojemności 4,7 GB każda. Czy będzie on przesyłał dane szybciej niż  
    sieć Fast Ethernet (100 Mb/s) na odcinku 8 km?

  • Pani Krysiu jaką ma pani ładną

    - Pani Krysiu, jaką ma pani ładną bluzeczkę na sobie.
    Krysia:
    - Widział pan na mnie co brzydkiego?!
    - Owszem, pana Stefana.

  • Mamooooooo a czemu tatuś chce

    - Mamooooooo, a czemu tatuś chce z balkonu skakać?
    - Nie mam pojęcia, synku. Doprawiałam mu rogi a nie skrzydła.

  • Bogdan baraszkował w najlepsze

    Bogdan baraszkował w najlepsze z kochanką, gdy usłyszał, że samochód jej męża wjeżdża na podjazd. Niewiele myśląc złapał swoje ubranie i wyskoczył przez okno, mimo, że na zewnątrz padał deszcz. Traf chciał, że ulicą przebiegał właśnie maraton. Bogdan postanowił dla niepoznaki dołączyć do zawodników.  
    - Zawsze biegasz nagi? - zapytał go po przebiegnięciu kilku kilometrów jeden z biegaczy.  
    - Tak - odparł Bogdan. - Czuje się wtedy naprawdę wolny, a powiew wiatru przyjemnie chłodzi moją skórę.  
    - To dlaczego biegniesz z ubraniem pod pachą? - dopytuje się sportowiec.  
    - Po zakończonym biegu mogę od razu ubrać czyste ciuchy - wyjaśnił Bogdan.  
    - A zawsze biegasz z nałożoną prezerwatywą? - zapytał zawodnik.  
    - Nie, tylko kiedy pada.

  • Do szpitalnej sali gdzie leża pacjenci

    Do szpitalnej sali, gdzie leża pacjenci ze sztucznymi płucami wpada elektryk i oznajmia:
    - No panowie. Oddychajcie teraz głęboko bo za chwile na godzinę wyłączam prąd.

  • dał mi kolega

    dał mi kolega