Somebody

Powiedz kilka razy "Diana"
Strona: wattpad.com/user
✩ Tkając zdania, szyjąc myśli ✩
razem:   990 62
  • Użytkownik Somebody

    Hmmm... Rozumiem, że to twoje pierwsze opowiadanie. Niestety, jeśli chcesz nadal pisać, musisz dopracować nieco swój warsztat. Szczególnie irytowała mnie dość 'swobodna' interpunkcja. Przecinki są, ale niekoniecznie tam, gdzie powinny. Poza tym tekst jest zbyt chaotyczny, nawet jak na tę kategorię. Życzę powodzenia następnym razem :)

    2 sty 2018

  • Użytkownik Somebody

    @Fanka Ale na śmiertelną truciznę ciężko zaradzić... Zobaczymy, chociaż życie rzadko bywa sprawiedliwe  ;)

    1 sty 2018

  • Użytkownik Somebody

    Fajnie, chociaż tak skrótowo napisane. Zobaczymy, co będzie dalej... Jakoś ta miłość od pierwszego wejrzenia mnie nie przekonuje, ale może rozwiniesz to w ciekawy sposób  ;)

    29 gru 2017

  • Użytkownik Somebody

    Bardzo prawdziwie napisane... Aż mi się łezka w oku zakręciła.  <3

    29 gru 2017

  • Użytkownik Somebody

    @Duygu Cieszę się, że sprawiłam przyjemność. Nie wiem, czy będzie aż takim BUM, ale na pewno je dokończę  :lol2:  :kiss:

    29 gru 2017

  • Użytkownik Somebody

    @Milady Dziękuję, Kochana. Niepotrzebnie mi tak schlebiasz  <3

    29 gru 2017

  • Użytkownik Somebody

    @Margerita Musiałam zrobić sobie przerwę. Dziękuję za twoje wsparcie  :kiss:

    29 gru 2017

  • Użytkownik Somebody

    Nie wiem, jak mogłam TO przeoczyć. Jest świetne. Rozwinięcie nie jest potrzebne, bo chyba wszystko zostało napisane. Gratulacje :)

    29 gru 2017

  • Użytkownik Somebody

    Ładnie, było parę zgrzytów (patrz komentarze poniżej), ale i tak mi się podobało. Zresztą mam słabość do twoich tekstów. Tak więc  '3,2,1...' :bravo:  :bravo:  :bravo:

    28 gru 2017

  • Użytkownik Somebody

    Fajnie. Uparta kobitka z tej Leokadii. Zaczyna mi imponować. Jest silna i zdecydowana. Bałam się, że zabije to dziecko, ale znalazła dobre wyjście z trudnej dla niej sytuacji.

    28 gru 2017

  • Użytkownik Somebody

    A więc wrócił... I to w jakim stylu! Widocznie wróciła mu zdolność logicznego myślenia i zrozumiał, że porzucenie dziewczyny byłoby niedźwiedzią przysługą. Świetna część, zaostrza apetyt na kolejne :)

    26 gru 2017

  • Użytkownik Somebody

    Trochę za krótkie, żeby ocenić. Przecinki dość mocno szwankują, a szkoda, bo pomysł bardzo ciekawy. Może jeśli nieco to rozwiniesz...  ;)

    26 gru 2017

  • Użytkownik Somebody

    Gratuluję jubileuszu:) Wspaniały odcinek. Biedna Duygu jest coraz bardziej osaczona. Myślę, że śmierć Fryderyka poprawiłaby jej humor  ;)

    21 gru 2017

  • Użytkownik Somebody

    Mam nadzieję, że twój kryzys nie potrwa długo. Bardzo mi się podobało twoje opowiadanie, zresztą jak każde twojego autorstwa  <3

    16 gru 2017

  • Użytkownik Somebody

    A ja mam nadzieję, że Fryderyk wyda ostatnie tchnienie możliwie jak najszybciej. Bardzo fajna część, pozdrawiam :kiss:

    15 gru 2017