Pani na biologii pyta dzieci jakie
Pani na biologii pyta dzieci, jakie znają węże.
Jasio - ja znam!
A pani na to: to powiedz.
Jasio - ugryzł moja siostrę, która puchła 9 miesięcy.
Pani na biologii pyta dzieci, jakie znają węże.
Jasio - ja znam!
A pani na to: to powiedz.
Jasio - ugryzł moja siostrę, która puchła 9 miesięcy.
List z wakacji: Jest pięknie. Świetnie wypoczywam. Bądźcie spokojni i nie martwcie się o mnie.
P.S. Co to jest epidemia?
Jaś mówi do mamy:
- Mogę się wykąpać?
- Dobrze Jasiu, tylko się nie zamocz!!!
- Tato, mogę spróbować skoków na bungee?
- Lepiej nie synku, o ile sobie przypominam, do samiuśkiego
początku prześladowały cię wypadki z gumą.
- Mamo! Mamo! - krzyczy Jasio na podwórku.
Matka wychyla sie z okna:
- Czego chcesz pieroński mozolu?!
- Tomek nie chciał uwierzyć ze masz zeza...
Spam - jedyna rzecz którą na pewno dostaniesz pod choinkę.
Czarne dziury powstały tam, gdzie Pan Bóg podzielił przez zero.
Jaka jest różnica między blondynką a morsem?
- Jedno ma rybie oczka i pachnie rybą, a to drugie to mors.
- Dlaczego blondynka znęca się nad jabłkiem?
- Bo słyszała, że jest winne.
Siedzi baca na szczycie Rys i krzyczy:
- Hej!... Morze, nasze morze...
Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, wyrostek mi dokucza.
- Kopnij pani gówniarza, to się odczepi!
Czas
Gdyś się z jej cnotą już uporał,
Najwyższy czas wygłosić morał.
(Jan Sztaudynger)