Misia

Dominika z O.
razem:   44 3
  • Użytkownik Misia

    Znowu tak sztywno trochę jakbyś zdawał sprawozdanie z przeżytego dnia , tak na odwal się po kolei co robiłeś. A mało emocji...
    I niepotrzebne są takie dopiski jak  "(jej chłopak)" bo to jest raczej oczywiste. ;-)

    8 mar 2014

  • Użytkownik Misia

    I do tej pory nie miałaś dostępu do kompa , żeby to edytować i poprawić ? Nie żebym się czepiała , no ale...

    8 mar 2014

  • Użytkownik Misia

    Drugi raz dopiero o tym wspomniałam  :x
    Przecież przeglądarka podkreślająca błędy załatwiłaby całą sprawę. ;P

    7 mar 2014

  • Użytkownik Misia

    Ale stwierdzenie, że skoro nie piszę opowiadań to nie mogę się wypowiadać na temat innych jest delikatnie mówiąc kretyńskie. :-) Bardzo dużo czytam to i oceniam. Nigdzie nie ma takiego zakazu prawda ?

    6 mar 2014

  • Użytkownik Misia

    Sarkazm wyczułam, ale niestety nietrafiony. ;-) Pośpiech tu nie ma nic do rzeczy, albo się umie pisać albo nie. Prosta sprawa.
    Nie znając tematu ? Mylisz pojęcia, bo ja o błędach się wypowiadałam a nie o opowiadaniu więc nawiązanie bez sensu. :-)
    Ja nie umiem pisać opowiadań (Nie, nie chodzi o poprawne pisanie ale zwyczajnie nie posiadam weny twórczej do tworzenia opowiadań) ;-) Więc nie będę się brać na siłę za coś w czym nie jestem dobra bo to bez sensu.

    6 mar 2014

  • Użytkownik Misia

    Nie wiem czy ta historia jest prawdziwa czy zmyślona, ale nieistotne. Przeraża mnie bezmyślność tych nastoletnich "dzieci". Niby mają biologię, niby wiedzą jak się robi dzieci ale i tak się tym nie przejmują a później nagle wielki szok.

    5 mar 2014

  • Użytkownik Misia

    Zakręcone strasznie i co chwile ten nagły zwrot akcji. Trochę zamotałaś. ;)

    5 mar 2014

  • Użytkownik Misia

    Wybaczę. ;-D :P

    I ja chcę dalej to czytać !

    5 mar 2014

  • Użytkownik Misia

    Szczerze ? "Śmiecham" Z takich  "poważnych" problemów... Prawda jest taka, że teraz większość dzieci i młodzieży nie mają naprawdę poważnych problemów więc sobie je sami wymyślają. Z innej beczki, przeraża mnie jak bardzo mało odporni psychicznie są i byle co urasta do rangi wielkiego problemu. :/

    5 mar 2014

  • Użytkownik Misia

    To najwidoczniej o jakimś wyjątkowym soku marchewkowym piszesz a nie o standardowym wszystkim znanym pomarańczowym ;)

    3 mar 2014

  • Użytkownik Misia

    Takich rażących nigdy w życiu mi się nie zdarzyło popełnić ;) Więc dziękuję za uznanie

    3 mar 2014

  • Użytkownik Misia

    " mieliśmy bardzo niedaleko". Nie ma czegoś takiego jak bardzo niedaleko. :P Albo niedaleko, albo bardzo blisko. :)

    I "pÓki" :P

    Więcej zastrzeżeń nie mam. :)

    3 mar 2014