Krokodylek13

Kuba z Kraków, 55 lat
Strona: chomikuj.pl
Miłośnik seriali, filmów, grafiki i dobrej erotyki.
razem:   thumb_up 2 484 thumb_down 1 mode_comment 80 visibility 75 491
  • Akceptacja

    - Dlaczego nie jesteś żonaty?
    - Przyprowadzałem do domu różne kobiety, ale nie podobały się matce.
    - Przyprowadź podobną do matki.
    - Przyprowadziłem, nie spodobała się ojcu.

  • Świadek

    Trwa interwencja policyjna. Dwóch policjantów podchodzi do jednej z obserwujących osób i mówi:
    - Będziecie naszym świadkiem.
    - Co, uznaliście wreszcie, że pora zalegalizować wasz związek?

  • Terapia

    Wraca żona do domu i mówi swojemu facetowi:
    - Kochanie, ten ból głowy na który skarżyłam się przez ostatnie lata, kojarzysz? Wyleczony!
    - Serio? Ale że jak?
    - Koleżanka zasugerowała mi wizytę u hipnoterapeuty. Byłam i kazał mi powtarzać codziennie przed lustrem nie boli mnie głowa, nie boli mnie głowa. I wiesz co? Przestała mnie boleć.
    - Niesamowite. – podsumował mąż.
    - Zenek, a ty pamiętasz jaki kiedyś byłeś w łóżku, jak Tarzan? Może poszedłbyś na tą hipnozę i przywrócił co nieco ze swoich umiejętności?
    - Przednia myśl!
    Poszedł. Wraca nakręcony. Bez słowa zrywa z żony ubranie, rzuca na łóżko i mówi:
    - Poczekaj chwilę, zaraz wracam.
    Pobiegł do łazienki i po krótkiej chwili wraca i uprawia z żoną dziki, nieziemski sex. Żona wniebowzięta i spełniona. Sąsiedzi zgorszeni. Skończyli. Facet wstaje i mówi:
    - Poczekaj chwilę, zaraz wracam.
    I ponownie pędzi do łazienki, wraca i kocha się z żoną jeszcze bardziej namiętnie i dziko, niż wcześniej. Po wszystkim gość ponownie mówi:
    - Poczekaj chwilę, zaraz wracam.
    Tym razem żona nie wytrzymała i dyskretnie pobiegła za nim do łazienki. Patrzy, a on stoi przed lustrem i powtarza:
    - To nie jest moja żona, to nie jest moja żona...

  • Tom & Jerry

    Polskie małżeństwo w hotelu w Anglii. Żona krzyczy do męża:
    - Kochanie! Tu jest mysz!
    - No i?
    - Dzwoń na recepcję, umiesz lepiej po angielsku niż ja!
    - Ok. Hotel reception?
    - Hello, yes. this is reception.
    - Do you know Tom and Jerry?
    - Ehmmm, yes, I know them.
    - Jerry is here.

  • Boleści

    Przychodzi facet do lekarza:
    - Panie doktorze, dupa mnie boli.
    - A konkretnie?
    - No tam...na wejściu. – odpowiada nieco zawstydzony, pokazując palcem środek tyłka.
    - Dopóki będzie pan to nazywał WEJŚCIEM, boleć nie przestanie.

  • Wolny Stolik

    Rozmawiają dwie koleżanki:
    - Wczoraj w restauracji musieliśmy długo czekać na stolik.
    - Ja z tym nie mam problemu. Wyjmuję telefon i głośno mówię do słuchawki: Kochana, przyjdź szybko, Twój mąż tu siedzi z jakąś lafiryndą. Zawsze zwalnia się kilka stolików.

  • Snajper

    Snajper wszedł na dach rozłożył broń, zamontował celownik i nieruchomo czeka na cel. Nagle dzwoni żona:
    - Jak chciałeś iść z kolegami na piwo, to możesz.
    - Ok.
    - I jeszcze chciałeś iść na ten mecz, to też możesz.
    - Ok.
    - I tę konsolę chciałeś sobie kupić, żeby ze mną nie rozmawiać, to też sobie kup.
    - Ok.
    - Bo właśnie moja mamusia do nas przyjechała.
    - Widzę.

  • Futro

    Żona mówi do męża:
    - Kup mi na urodziny futro!
    - Przecież latem nie nosi się futra!
    - To kup mi w zimie.
    - Ale w zimie nie masz urodzin!

  • Modliszki

    Rozmowa modliszek.
    - Ta noc była taka namiętna. Teraz pewnie odgryziesz mi głowę.
    - Pojebało cię? Tak to robią tylko samice.

  • Pączek

    Żona przegląda kobiecą prasę. Nagle z przerażeniem zrywa się z fotela i biegnie do męża:
    - Kochanie, czy Ty wiesz ile trzeba biegać, żeby spalić jednego pączka?!
    Mąż leniwie odrywa wzrok od telewizora, a gębę od piwa:
    - A po jakiego diabła palić pączki?!

  • Agencja

    Jasiu skarży się koledze z klasy:
    - Ja to mam pecha. Pół roku zbierałem kasę. W końcu wczoraj, jak starzy wyszli, mogłem zadzwonić do agencji i zamówić sobie panienkę. I wiesz kto przyjechał? Nasza pani od polskiego.

  • Antrakt

    Podczas przerwy w teatrze, Marian poszedł do toalety.
    - Wspaniała sztuka, prawda? – odzywa się stojący obok facet.
    - Proszę mi nie zaglądać do pisuaru!