@Nickfick, więc będę Cię musiał rozczarować, bo tej przemocy, jednak jeszcze trochę będzie. Postaram się jednak, ograniczyć opisy gwałtu w możliwie humanitarny sposób.
@Nickfick, hahaha, kiedy dzień będzie miał więcej, niż 24h Mówiąc serio, pracuję nad tym, w wolnych chwilach, a tych, ostatnio mam trochę mniej. Może uda mi się coś dodać wkrótce, jednak w bliżej nieokreślonym czasie.
@Szarik, luzik. Biorę to na klatę Jesteś masochistą, ja siebie nigdy nie czytam dwa razy, stąd cała masa błędów. Na szczęście dobry duch czuwa i wali mnie w łeb, gdy owe popełniam, lub zbytnio się zagłębię w wewnętrzną socjopatię.
@Szarik, Drogi Szariku, a co jeśli, skupiłeś się, na niewłaściwym aspekcie opowiadania? Co jeśli, to nie chłopak, a dziewczyna jest kluczem? I co jeśli, to jej postawa miała coś przekazać? W tekście zawarłem wskazówki, być może mało czytelne, odnoszące się do poprzednich części. Zawsze uważałem, że za brak zrozumienia tekstu odpowiada autor. Wieki temu, na lekcjach języka polskiego, gdy nauczycielka pytała mnie, "co autor miał na myśli?", odpowiadałem, że gdyby chciał mi coś przekazać, to by to zrobił, a nie bawiłby się w podchody Ps: Nie odebrałem Twojego komentarza, jako krytyki.
@Szarik, niczego nie brakuje. Wyobraź sobie scenę, że miałeś właśnie przeżyć swój pierwszy raz, ale jak tylko udało Ci się wsunąć do środka, Twoja partnerka zmyła się nagle, z wielkim krzykiem. Chłopak stoi, patrzy jak dziewczyna ucieka, drąc się, ile tylko sił w gardle. Zakładam, że mnie również odechciałoby się wszystkiego i opadłyby mi nie tylko ręce. Nie było tu problemów z erekcją.
@Nickfick, z założenia opowiadanie miało ukazywać gwałt, bez bzdur typu, jak to jest wspaniale, "zgwałcił mnie, jednak miałam orgazm życia". W poprzednich częściach było więcej takich scen, ukazujących chory "erotyzm", tak to nazwijmy. Powoli odchodzę od tego, bo to, co chciałem pokazać, już pokazałem. Wydaje mi się, że nie ma więcej sensu epatować przemocą. Od początku, z racji tego, co napisałem powyżej, opowiadanie zostało zamieszczone w tej, a nie innej kategorii. Teraz postanowiłem skupić się na czymś innym, jednak, by nie było całkowitego braku erotyzmu, dodaję mniej lub bardziej "erotyczne" wstawki. Jeśli szukasz ostrego rżnięcia, od początku do końca, to źle trafiłeś.
@sekskiller, dziękuję Kolejna część jest już gotowa od jakiegoś miesiąca, jednak nie jest jeszcze do końca dopracowana, więc nie mogę jej jeszcze wypuścić Postaram się ją dodać na dniach.
Brutalny gwałt analny cz.7
@nienasycona, jak zawsze dziękuję Agnieszko. Lejesz miód na moje serce.
Brutalny gwałt analny cz.7
@Nickfick, w porządku.
Brutalny gwałt analny cz.7
@Nickfick, więc będę Cię musiał rozczarować, bo tej przemocy, jednak jeszcze trochę będzie. Postaram się jednak, ograniczyć opisy gwałtu w możliwie humanitarny sposób.
Brutalny gwałt analny cz.7
@Nickfick, hahaha, kiedy dzień będzie miał więcej, niż 24h Mówiąc serio, pracuję nad tym, w wolnych chwilach, a tych, ostatnio mam trochę mniej. Może uda mi się coś dodać wkrótce, jednak w bliżej nieokreślonym czasie.
Brutalny gwałt analny cz.7
@Nickfick, cieszę się, że mogłem pomóc.
Brutalny gwałt analny cz.7
@Szarik, luzik. Biorę to na klatę Jesteś masochistą, ja siebie nigdy nie czytam dwa razy, stąd cała masa błędów. Na szczęście dobry duch czuwa i wali mnie w łeb, gdy owe popełniam, lub zbytnio się zagłębię w wewnętrzną socjopatię.
Brutalny gwałt analny cz.7
@Szarik, Drogi Szariku, a co jeśli, skupiłeś się, na niewłaściwym aspekcie opowiadania? Co jeśli, to nie chłopak, a dziewczyna jest kluczem? I co jeśli, to jej postawa miała coś przekazać? W tekście zawarłem wskazówki, być może mało czytelne, odnoszące się do poprzednich części. Zawsze uważałem, że za brak zrozumienia tekstu odpowiada autor. Wieki temu, na lekcjach języka polskiego, gdy nauczycielka pytała mnie, "co autor miał na myśli?", odpowiadałem, że gdyby chciał mi coś przekazać, to by to zrobił, a nie bawiłby się w podchody Ps: Nie odebrałem Twojego komentarza, jako krytyki.
Brutalny gwałt analny cz.7
@Szarik, niczego nie brakuje. Wyobraź sobie scenę, że miałeś właśnie przeżyć swój pierwszy raz, ale jak tylko udało Ci się wsunąć do środka, Twoja partnerka zmyła się nagle, z wielkim krzykiem. Chłopak stoi, patrzy jak dziewczyna ucieka, drąc się, ile tylko sił w gardle. Zakładam, że mnie również odechciałoby się wszystkiego i opadłyby mi nie tylko ręce. Nie było tu problemów z erekcją.
Brutalny gwałt analny cz.7
@Szarik, dzięki. Czemu nagle?
Brutalny gwałt analny cz.7
@Tomasz, mimo wszystko, będę się starał
Brutalny gwałt analny cz.7
@Nickfick, z założenia opowiadanie miało ukazywać gwałt, bez bzdur typu, jak to jest wspaniale, "zgwałcił mnie, jednak miałam orgazm życia". W poprzednich częściach było więcej takich scen, ukazujących chory "erotyzm", tak to nazwijmy. Powoli odchodzę od tego, bo to, co chciałem pokazać, już pokazałem. Wydaje mi się, że nie ma więcej sensu epatować przemocą. Od początku, z racji tego, co napisałem powyżej, opowiadanie zostało zamieszczone w tej, a nie innej kategorii. Teraz postanowiłem skupić się na czymś innym, jednak, by nie było całkowitego braku erotyzmu, dodaję mniej lub bardziej "erotyczne" wstawki. Jeśli szukasz ostrego rżnięcia, od początku do końca, to źle trafiłeś.
Brutalny gwałt analny cz.7
@Tomasz, hahaha dzięki. Postaram się więcej nie psuć tej wizji
Brutalny gwałt analny cz.6
@ja, dziękuję ... chyba
Brutalny gwałt analny cz.6
@sekskiller, dziękuję Kolejna część jest już gotowa od jakiegoś miesiąca, jednak nie jest jeszcze do końca dopracowana, więc nie mogę jej jeszcze wypuścić Postaram się ją dodać na dniach.
Dwoistość więzi. Część pierwsza- desiderium
@nienasycona, no tak
Dwoistość więzi. Część pierwsza- desiderium
@nienasycona, głupie to
Dwoistość więzi. Część pierwsza- desiderium
@nienasycona, szopen lata w nocy haha
Dwoistość więzi. Część pierwsza- desiderium
@nienasycona, taka prawda.
Dwoistość więzi. Część pierwsza- desiderium
Jak zawsze klasa sama w sobie. Niczego więcej nie dodam, gdyż masz mnie za ślepca milczem wienc
Ballada o biuście cudnym.
@anulkaniezalogowana, yhm.