@Historyczka *Gdy idziemy w umówione miejsce niby przypadkiem podwijam twą suknię z tyłu w górę eksponując twoje uda przed innymi wujaszkami ale też młodziakami, którzy z ochotą na nie zerkają*
@Historyczka Zatem panno Marto, winniśmy udać się w róg sali biesiadnej i tam winnaś opuścić ramiączka sukni na znak pokory i ponownie grzecznie przeprosić.
@Historyczka Cóż, ja może i bym darował... jednak co z tym wybrzuszeniem na mych spodniach, które twoje prowokowanie owymi bimbałami wytworzyło? Żeby doprowadzić mężczyznę do takiego stanu na weselu? Takie rzeczy nie mogą ujść na sucho damie.
@Historyczka Za prowokowanie bimbałami na weselu jest tylko jedna kara. Trzeba ukłonić się nisko (tak by wgląd w piersi był jeszcze lepszy) do osoby prowokowanej i przeprosić. W tym wypadku jestem to ja.
Jedyne czego przez całą historię zabrakło to wykorzystania umysłu Sam. W końcu to ona była mózgiem ekipy. Jakieś napomknięcia o jej statusie geniusza w kontraście do sytuacji byłyby dla niej jeszcze bardziej upokarzające. Poza tym jednak nic dodać nic ująć. Zarówno to jak działały na nią zahipnotyzowane przyjaciółki jak i sam tajemniczy Thomas to pierwszorzędna robota. Tak samo jak ilość oraz dokładność fizycznych tortur. Chociaż nie jestem fanem wosku to doceniam kreatywność i szczegółowość. Trzymam kciuki by trafiło to na główną.
Ostatnio napisałem, że za szybko się kończy i nie wiadomo co myśleć. Tutaj widać, że masz talent do tego typu opowieści. Zdecydowanie głos na tak i czekam na więcej
Z pamiętnika Marty - wesele
@Historyczka Czy myślisz, że na skutek zsuwania ramiączek mogły odsłonić się twoje sutki?
Z pamiętnika Marty - wesele
@Historyczka *gdy jesteśmy w umówionym miejscu, zasłaniam cię swoim ciałem*
Zatem Panno Marto, czekam na przeprosiny.
Z pamiętnika Marty - wesele
@Historyczka *Gdy idziemy w umówione miejsce niby przypadkiem podwijam twą suknię z tyłu w górę eksponując twoje uda przed innymi wujaszkami ale też młodziakami, którzy z ochotą na nie zerkają*
Z pamiętnika Marty - wesele
@Historyczka Zatem panno Marto, winniśmy udać się w róg sali biesiadnej i tam winnaś opuścić ramiączka sukni na znak pokory i ponownie grzecznie przeprosić.
Z pamiętnika Marty - wesele
@Historyczka Cóż, ja może i bym darował... jednak co z tym wybrzuszeniem na mych spodniach, które twoje prowokowanie owymi bimbałami wytworzyło? Żeby doprowadzić mężczyznę do takiego stanu na weselu? Takie rzeczy nie mogą ujść na sucho damie.
Z pamiętnika Marty - wesele
@Historyczka Za prowokowanie bimbałami na weselu jest tylko jedna kara. Trzeba ukłonić się nisko (tak by wgląd w piersi był jeszcze lepszy) do osoby prowokowanej i przeprosić. W tym wypadku jestem to ja.
Z pamiętnika Marty - wesele
No no, paniusi nie wstyd tak prowokować na weselu tymi bimbałami?
Przygody odlotowych agentek - umysł, sex i tortury
Jedyne czego przez całą historię zabrakło to wykorzystania umysłu Sam. W końcu to ona była mózgiem ekipy. Jakieś napomknięcia o jej statusie geniusza w kontraście do sytuacji byłyby dla niej jeszcze bardziej upokarzające. Poza tym jednak nic dodać nic ująć. Zarówno to jak działały na nią zahipnotyzowane przyjaciółki jak i sam tajemniczy Thomas to pierwszorzędna robota. Tak samo jak ilość oraz dokładność fizycznych tortur. Chociaż nie jestem fanem wosku to doceniam kreatywność i szczegółowość. Trzymam kciuki by trafiło to na główną.
Nauczycielka na smyczy
@xyzzzz Nie wykluczam ale ciężko by było.
Nauczycielka na smyczy
@Poznaniak Zabawne, bo mam podobne odczucia. Sam spacer to temat na cały akapit a ja go sprowadziłem do paru zdań.
Przygody odlotowych agentek, nadzieja
Ostatnio napisałem, że za szybko się kończy i nie wiadomo co myśleć. Tutaj widać, że masz talent do tego typu opowieści. Zdecydowanie głos na tak i czekam na więcej
Przygoda odlotowych agentek
Kończy się zdecydowanie za szybko. Ciężko coś myśleć po tak krótkiej historii. Czekam na kontynuację.
Ginekolog - innowacyjne badania piersi cz. 8
Czyż istnieje lepsze zastosowanie cycków niż porządny i ostry hiszpan? Nie potrafię sobie wyobrazić niemal niczego. Niemal
Pamiętnik Marty - opijanie sukcesu
Czego bardziej żałujesz? Tego, że to się stało czy tego, że tego nie pamiętasz?
Gimnastyka cz. 11 mostek
zgaduję, że szepczesz wtedy "proszę, posiądź mnie" bądź "ależ proszę pana, prosić o coś takiego taką damę jak ja?" zgadłem?
Gimnastyka cz. 6 bilard
Nie ma nic lepszego niż partyjka bilarda z piękną dorodną kobietą