Tak, więc... Wypowiem się jako osoba nieco w temacie! Pomysł mnie się oczywiście bardzo podoba i podziwiam Twój gest! Z wielką chęcią dołączę do akcji (w miarę możliwości, nic nie obiecuję xD). Wiem, że ludzie z takim problemem potrzebują dużo motywacji, ale - no właśnie, ALE. Wszystkie te akcje z aniołkami, motylkami, etc. to już taki trochę przesyt, nie? Tak myślę. Uwierz mi, osoba, która się okalecza naprawdę nie ma skrupułów, żeby zrobić to po raz kolejny. I owszem, taka akcja pomaga, nie mówię, że nie, ale jest to raczej krótkotrwałe. Tacy ludzi powinni stale mieć przy sobie kogoś, kto będzie ich wsparciem, non stop. Taki gest jest tylko (i aż) wielkim kopem do tego, by z tym skończyć.
Niemniej jednak jestem dumna, że istnieją osoby, które dbają także o innych, a nie wyłącznie o swój interes!
· 15 sie 2015