Witam. Pisze ponieważ nie wiem już co mam robić. Jestem z facetem cztery lata już i generalnie bywa różnie raz lepiej raz gorzej jak to po czterech latach wspólnego życia pod jednym dachem. Chociaż od miesiąca to jest tragicznie. Kłócimy się niemal codziennie i nie wiem czy to ze mną coś nie tak czy z nim? Mój chłopak około miesiąc temu poznał chłopaka i nic nie było by w tym dziwnego gdyby nie fakt że od tego czasu widują się codziennie bez przerwy. Ja co raz gorzej znoszę tą sytuację bo mamy mało czasu dla siebie. Prawie większość czasu jest z nami ten chłopak albo mój chłopak jest z nim... Czy wy też tak macie ? Czy mam powody do niepokoju ?? Proszę o poradę
Pomocy związek
Dodano na Hydepark przez agusia16248, 9 postów, ostatni post Przedwczoraj
- · 20 lip 2024
- · 21 lip 2024
Czyli co takiego ?
- · 21 lip 2024
Szukaj nowego chłopaka, bo ten obecny, zagubił się w rzeczywistości
- · 22 lip 2024
Chyba przydałaby się Wam przerwa albo wakacje tylko we dwoje. I przede wszystkim rozmowa, że Ci to nie odpowiada.
- · 22 lip 2024
Rozmawiałam z nim już chyba z 10 razy. Przerwa nie wchodzi w grę a na wakacje w tym roku nie jedziemy. W tamtym roku byliśmy.
- · 23 lip 2024
Podejrzewam ,że im bardziej będziesz nalegać o ograniczenie kontaktu tym więcej będzie czasu z nim spędzał.
- · 21 paź 2024
Lepiej facet jak była ....
- · 22 paź 2024
: Rozmawiałam z nim już chyba z 10 razy. Przerwa nie wchodzi w grę a na wakacje w tym roku nie jedziemy. W tamtym roku byliśmy.
Zerwanie nie jest dla ciebie opcją? Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie "czy twój chłopak jest wart tego aby z nim być mimo to, że nie potrafi uszanować twojego zdania?" Jeżeli tak, przestań narzekać i bądź dodatkiem do jego związku z kolegą. Jeśli nie, powiedz mu, że albo ogranicza kontakt z kolegą, albo masz dość takiego związku, gdzie on traktuje ciebie jak trzecie koło u wozu. Jeżeli się nie zmieni to się rozstajecie. Poza tym, jeżeli obecnie nie podoba ci się jak on ciebie traktuje, tj. koledzy są dla niego ważniejsi od Ciebie, to w jaki sposób będzie traktował wasze potencjalne potomstwo.
Moim zdaniem jeżeli para jest ze sobą w tak intymnym związku, że ze sobą mieszka, niczym mąż i żona (bądź są już mężem i żoną) to powinni tworzyć partnerską relację, gdzie jedno liczy się ze zdaniem drugiego, i nie traktuje znajomych jakby byli ważniejsi od partnera/partnerki. Jeżeli koledzy mają dla faceta większe znaczenie od partnerki, to ostatecznie ci koledzy mają większy wpływ na dany związek niż partnerka. Jak nie przypadniesz takiemu koledze do gustu, to ten może urobić twojego partnera w taki sposób, że albo będzie chciał cię zdominować w jakiś sposób, czy to psychicznie, czy ekonomicznie, lub z tobą zwyczajnie zerwie. Ogólnie rzecz ujmując, jeżeli facet jest podatny na wpływ kolegów, to koledzy mogą mu nakłaść różnych głupot do głowy.
Oczywiście nie mówię tutaj o normalnych relacjach poza związkiem, bo chore byłoby partnera odcinać całkowicie od znajomych, zmuszać go do spędzania 100% wolnego czasu razem. Lecz jak zaczyna się zauważać, że partner przywiązuje większe znaczenie do kolegów, niż do partnerki, może to oznaczać, że zwyczajnie dusi się w związku i po pewnym czasie dojdzie do wniosku, że to jednak nie to.
Mam świadomość, że trochę późno odpisuję na twój post. Jednak życzę ci odwagi, nieco więcej pewności siebie i co najważniejsze, powodzenia. - · 22 paź 2024
Dzięki za odpowiedź.. jak narazie dużo się zmieniło. Ich relacja sama się rozluźniła i przez to widują się naprawdę bardzo rzadko. Ten kolega znalazł dziewczynę i stał się bardzo zajęty. My z partnerem więcej czasu spędzamy razem. I dużo więcej rozmawiamy i mam wrażenie że naprawdę sie polepszyło. Wierzę że już tak zostanie. Pozdrawiam.
- · Przedwczoraj
Kiedy mieszkałem lata temu w Montrealu pewien facet miał zone i dwojke dzieci 12 i 14 lat. Zaczął studiowac na uniwersytecie Montreal Mc Gill. Po roku powiedział zonie, że poznał mèżczyznę swojego zycia i ich zostawił. Nie wiem czy twoj facet zmienił zainteresowania, czy też ten chłopak jest tylko kolegą. Z zasady jest tak, jezeli cos nie idzie, jedna strona pragnie wiecej to druga chce mniej. Wowczas ta pierwsza chce jeszcze wiecej , a druga jeszcze mniej. Skoro piszesz, to Ci zależy. Nie mogę z góry wnioskować, że jemu nie. Jest Ci trudno, bo Ci zależy. Nie wymieniasz magicznego słowa KOCHAM. Niestety musisz postawic sprawe jasno. Jak to nic nie da, koniec. Inaczej bedziesz caly czas cierpiec Zwykle nigdy nie jest tak, że jedna strona jest winna, chyba, ze jest psycholem lub gorzej. Faceci są wiècej winni, ale nie można zawsze tak uważać. Zwiazek to partnership. Nie ma ja I on. Jest MY. Jak to nie gra, trzeba zerwac, wziać siè za siebie. Najwazniejsze jest umiec patrzec kim jest druga osoba. Poczytaj sobie o 4 typach facetow. Tylko jeden typ nadaje się na partnera. Im bardziej siè szanujesz, tym znajdziesz lepszego na przyszłość, lub on Cie znajdzie. Uroda to wabik. Zyjemy z duchem a nie ciałem. Powodzenia
Zaloguj się aby dodać post. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.