"Zabiłam Mariusza bo nocami smażył wątróbki"
Mariusz potrafił wstać o trzeciej, czwartej nad ranem, żeby pichcić wątróbkę. Lubię ją jeść, ale o tej porze zapach smażeniny jest nie do zniesienia. W końcu straciłam cierpliwość"
Mariusz potrafił wstać o trzeciej, czwartej nad ranem, żeby pichcić wątróbkę. Lubię ją jeść, ale o tej porze zapach smażeniny jest nie do zniesienia. W końcu straciłam cierpliwość"
Dodaj komentarz