Nie byle jaki dzień
Następnego dnia po sylwestrze obudził mnie telefon. Dzwonił mój kumpel, który nalegał żebym wpadł, bo sam nie poradzi sobie z tą całą wódą, która mu została ...
Następnego dnia po sylwestrze obudził mnie telefon. Dzwonił mój kumpel, który nalegał żebym wpadł, bo sam nie poradzi sobie z tą całą wódą, która mu została ...