Historia byłaby ok gdyby nie to, że brzmi jak opowiedziana przez 14-latka. Ilość powtórzeń całych zwrotów gęsta jak mgła w Londynie. Samo słowo "cycki" i jego odmiany pojawia się tak często, że robi się obrzydzająco nudne i wskazuje na infantylność narratora, którego ekscytuje samo wypowiadanie tego słowa.
Zakład z siostrą cz.3
Historia byłaby ok gdyby nie to, że brzmi jak opowiedziana przez 14-latka. Ilość powtórzeń całych zwrotów gęsta jak mgła w Londynie. Samo słowo "cycki" i jego odmiany pojawia się tak często, że robi się obrzydzająco nudne i wskazuje na infantylność narratora, którego ekscytuje samo wypowiadanie tego słowa.